...inaczej Neonek, Leonek, Leonardo ;-)) Znaleziony na śmietniku i uratowany przez dobrych ludzi, trafił do nas i tak sobie jest już około 8 lat. Ciamajda strachliwa, boi się własnego cienia. Lubi jeść mięsko. Pięknie mruczy. Fajny jest!
A wiesz Ewuniu, jeszcze jakieś pół roku temu przymierzaliśmy się do zakupu drugiego sznaucera, tym razem chłopaka i miał mieć na imię właśnie Neo:)) Pewnie jeszcze będzie, ale troszkę później;-)
ale piękny! Bure koty mają w sobie coś
OdpowiedzUsuńPS. podlinkowałam Cię na Krainie Trolli
OdpowiedzUsuńDzięki, Kasiu!
OdpowiedzUsuńA kot naprawdę piękny, ma odrobinę puchate futro i puszysty dłuuugi ogon. A charakter jak koci Byczek Fernando ;-)))
boskie futro :)
OdpowiedzUsuńA wiesz Ewuniu, jeszcze jakieś pół roku temu przymierzaliśmy się do zakupu drugiego sznaucera, tym razem chłopaka i miał mieć na imię właśnie Neo:)) Pewnie jeszcze będzie, ale troszkę później;-)
OdpowiedzUsuńMój Twój ulubiony kot!!! Neonek... Czysta poezja! :)))
OdpowiedzUsuńaga (status - anonim bez bloga;)
Ślicznie sportretowany
OdpowiedzUsuńi jaką ma łagodną łapkę z ukrytym ostrym pazurkiem :-)