Czasem zaglądam na bloga
Manufaktura Radości. Wpisy tam są ciekawe, często dające do myślenia i nastrajające pozytywnie. Dziś znalazłam zdanie, które muszę zapamiętać:
Kiedy życie przypiera mnie do muru, a myśli kłębią się pod czaszką,
przy zdrowych zmysłach trzyma mnie pytanie:
czy to ja mam mózg, czy on ma mnie? Hmm?
Bezsprzecznie to ja go mam. Beze mnie on nie istnieje i tylko ode mnie zależy, czy go dobrze wykorzystam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCiekawe :) a ten rysunek Twoje autorstwa ? łądny :) Pozdrowionka.
Twoje*go oczywiście miało być :))
UsuńNie, to nie mój rysunek! To fragment płaskorzeźby Stefana Knappa, umieszczonej na ścianie w patio olsztyńskiego planetarium.
UsuńMózg masz ty. Ale pozostaje kwestia umysłu i świadomości.
OdpowiedzUsuńTak, i właśnie umysł czasem próbuje nad nami zapanować, kłębiąc złe myśli...
UsuńZłe myśli to najczęściej nadmiar lub niedobór w mózgu jakiś substancji.
OdpowiedzUsuńChyba muszę zacząć łykać magnez :-)
Usuń