Twoje narzekania mają ogromną moc sprawczą, spróbuj może i z totolotkiem ;)) Wiesz, dopóki nie zobaczyłam Twoich zdjęć to nie zdawałam sobie sprawy, że zima w naszym mieście może być tak piękna! :)
Też ciut popruszyło - taki niefart - akurat jak jest w miarę pogoda, to ja mam znów "gorący" okres w pracy i w życiu domowym i praktycznie żadnych szans na treptaninę po górkach - jedynie sobie stary poligon odświeżyłem.
Nie lubię zimy, ale tutaj na zdjęciach wygląda naprawdę zachwycająco:)
OdpowiedzUsuńJa też za bardzo nie lubię, bo nie lubię zimna i chlapy. Troszeczkę śniegowo-mroźnej zimy potrzeba do zdjęć :-)
UsuńJednak jakieś kolory wydobyłaś z tej wszechobecnej bieli, piękne zdjęcia :)))))
OdpowiedzUsuńTo teraz znowu trochę ponarzekaj i niech już będzie lato! :)))))
Myślisz, że to tak działa ;-)))
UsuńA u mnie tylko deszcz :(.
OdpowiedzUsuńO, to współczuję! ;-(
UsuńU mnie też napadało. Zdjęcie Twoje są świetne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdjęcia się podobają :-)
Usuńoch, dwa ostatnie zdjęcia mnie zachwyciły - są piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPani Ewo, czy nie mogłaby Pani ponarzekać trochę na brak zajęcy i kuropatw? Najlepiej w następny weekend :). PS. W pełni zgadzam się z Leśnym.
OdpowiedzUsuńPostaram się nie zapomnieć i ponarzekam ;-)))
UsuńNo-no życzysz sobie.....i masz!! Cz tak wszystkie Twoje życzenia się spełniają? Faaaaaaajnie. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńDobrze by było ;-)
UsuńTwoje narzekania mają ogromną moc sprawczą, spróbuj może i z totolotkiem ;))
OdpowiedzUsuńWiesz, dopóki nie zobaczyłam Twoich zdjęć to nie zdawałam sobie sprawy, że zima w naszym mieście może być tak piękna! :)
Ech, z totolotkiem nie działa... ;-(((
UsuńBo ja sobie wczoraj za punkt honoru postawiłam pokazanie ładnej zimy :-)
A mnie najbardziej urzekły 5 i 7, są takie "tuż przed świętami".
OdpowiedzUsuńWłaśnie, kiedy zaczyna padać śnieg, to zaraz robi się "świątecznie" :-)
UsuńTeż ciut popruszyło - taki niefart - akurat jak jest w miarę pogoda, to ja mam znów "gorący" okres w pracy i w życiu domowym i praktycznie żadnych szans na treptaninę po górkach - jedynie sobie stary poligon odświeżyłem.
OdpowiedzUsuńŻycie takie jest czasem złośliwe, że kłody pod nogi rzuca człowiekowi. Trzeba przeczekać aż się na dobre obróci :-)
Usuń