22 grudnia o godzinie 6:30 rozpocznie się astronomiczna zima. Może przyjdzie mróz i spadnie śnieg, ale na razie jakoś tego nie widać. Na jarmarku świątecznym roztopiły się nawet lodowe rzeźby ;-( Myślałam, że dziś jeszcze zdążę je sfotografować, ale została tylko wielka góra lodowa. Poszłyśmy zatem z Debiśką popatrzeć na żabę warmińską - obiekt nieustannej "troski" ratuszowych urzędników. Znowu się strasznie obruszyli, że ktoś żabę podpisał! Zgroza, zniszczenie, brak szacunku dla sztuki! Padają wielkie słowa, a nawet propozycja, żeby zapytać spadkobierców autora rzeźby o zdanie (na jaki temat?), albo żabę przeprowadzić w jakieś godniejsze miejsce, bo stoi na uboczu, narażona na nieustanne zaczepki ;-) W komentarzach do
artykułu na żabi temat padła propozycja, by może postawić ją przed ratuszem... Popieram ;-)
|
Słońce chowa się za zamkiem |
|
Wiadukty jeszcze oświetlone |
|
Panoramka |
|
Baba pruska, żaba pruska - wsio ryba ;-) |
|
Żaba będzie miała plac zabaw |
|
Orzeł może czuć się bezpiecznie - siedzi na wysokiej kolumnie |
|
A w tym stawie tylko kaczki, żab nie widać |
Ja też czekam na przesilenie,wczoraj było św.Łucji i podobno światła już nie ubywa :-D
OdpowiedzUsuńAch, i kto by pomyślał, że żabie tak na (auto)promocji regionu zależy!
OdpowiedzUsuńA w ramach "słowotwórczych" postulatów rodem z Prus to ja poproszę o LABĘ PRUSKĄ - np. w każdy poniedziałek zero pracy w pracy ;-D
aga
a swoją drogą to ta żaba ma jakieś znaczenie poza estetycznym?
OdpowiedzUsuńW temacie sprayowców - pozostaje łapać i ich własnym sprzętem popaprać im ubranie - wielu z nich ma designerskie ciuchy setki zeta - to ich nauczy rozumu.
ps. kiedyś zamieszczę fotki drewnorytów wandalskich ale... takich co mają po 200 i więcej lat! i z wandalizmu się zabytek zrobił.
Ps. podobno w Pompejach odkrywane są graffiti w stylu "Gajusz jezd gupi" ;-) to dopiero zabytki.
"Żaba nieustannej troski" - jakby rozpowszechnić tę nazwę, to obstawiam, że okoliczni mieszkańcy z czasem zaczęliby się do niej modlić ;-)
OdpowiedzUsuńSquirk - "obawiam się że wątpię" - w moim mieście powszechnie nazywa się strażników miejskich "funkcjonariuszami specjalnej troski" a jakoś nikt się do nich nie modli...
OdpowiedzUsuń