To w nich spędzam ostatnie dni. Na kanapie, z kubkiem herbaty i czasem z książką, czasem z laptopem. Pogoda nie zachęca do spacerów, a wahania ciśnienia i towarzyszące im wichury czynią spustoszenie w mojej głowie. Ale z tęsknoty za fotografowaniem czasem nawet w takich okolicznościach sięgam po aparat.
Pięknych kadrów, dobrych książek i miękkich kanap! :)
OdpowiedzUsuńO, chętnie, chętnie :-)
UsuńI przez szybę okienną można ciekawe zdjęcia zrobić, co udowodniłaś swoimi :)
OdpowiedzUsuńU mnie dużo się dzieje za oknem :-)
UsuńPopatrz ile ciekawych ujec mozna zrobic patrzac przez okno... i zazdoszcze Ci tej sikoreczki, wysypalam ziarenka na parapecie, zawiesilam karmnik i czeka i czekam...i ani jeden ptaszek! a tyle sobie obiecywalam po ich obserwacji i fotografowaniu...
OdpowiedzUsuńTwoje zdjecia sa balsamem dla oczu!
Dziękuję! :-)
UsuńJak pisałam wyżej, u mnie za oknem duży ruch. Dzisiaj kupiłam kolejny dwudziestokilogramowy worek ptasiej karmy. I chętnych jest mnóstwo.
Może jeszcze kawałek słoninki powieś. Jak je zima przyprze, to przylecą!
Ewo!!! są! sikorki bogatki...chyba nic nie bede dzisiaj robic tylko czekac , patrzec i robic zdjecia...pojawily sie kosy i kwiczoly na pobliskiej jarzebin[e!
UsuńSuper! Cieszę się razem z Tobą! Na jarzębinie wypatruj jemiołuszek!
UsuńNiezwykle przytulna okolica. Co za ptaszyna na ostatnim, bo z ogona to na dzięcioła wygląda, ale dziób trochę przymały?
OdpowiedzUsuńTo synogarlica zmarznięta i zasypana śniegiem. Ale później przeniosła się na parapet i ziarenek pojadła :-) To stały bywalec mojego ogródka.
UsuńSierpówka :).
UsuńTwoje zdjęcia są po prostu bajkowe, oglądam i nie mogę się nadziwić. Ja też siedzę teraz w domu, niestety nie z wyboru - choróbsko mnie dopadło. Próbowałam przez szybę robić zdjęcia ptakom, ale sroki płochliwe, sikory daleko, a krajobraz nie daje pola do popisu dla ciekawej fotki.
OdpowiedzUsuńMiło mi to "słyszeć" :-) Dziękuję!
UsuńI zdrowia życzę!
Zdjęcia piękne! Zdrowia, Ewo!
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję! :-)
UsuńEwo, można pokochać każdą pogodę, warto podjąć próbę przełamania. Wiem, że nie jest łatwo, bo 1 i 2 ego stycznia sam już miałem dość :) Parapet piękny, a książka wydaje się niezwykle interesująca.
OdpowiedzUsuńWarto, ale nie w każdej sytuacji. Ja muszę powoli...
UsuńKsiążkę dopiero wzięłam do ręki, a mam nadzieję na wyborną lekturę :-)
Jesli juz musi byc ta zima, to tylko tak jak u Ciebie: przez okno, z ptaszkami i ciepelkiem domowym :))
OdpowiedzUsuńZwłaszcza dziś ciepełko jest potrzebne. Za oknem minus dziesięć ;-)
UsuńWspaniałe fotografie! Nawet w taką pogodę można robić super zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w roku 2017!
Dziękuję bardzo! :-)
UsuńNowa książka, świeża kawusia tylko zamiast mandarynki wolał bym kremówkę, z drugiej strony twoja kompozycja to estetyka a moja łakomstwo ;)
OdpowiedzUsuńNo bo to rzeczywiście tylko estetyka. Do kawy przecież były ciasteczka :-)
UsuńEwa, Ty nawet siedząc w chałupie trzaskasz przefoty. Cała reszta szlaja się po krzakach i narzeka:) PS. Jak już przeczytasz, napisz recenzję!
OdpowiedzUsuńHa ha ;-)
UsuńNapiszę, sama jestem ciekawa.
Piękne, bardzo "przytulne" zdjęcia. A książką muszę się bliżej zainteresować. Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa trafiłam na recenzje w internecie i mnie skusiły. Zapowiada się interesująco :-)
UsuńZazdroszczę karmnika. Ja miałam przez pół sezonu w zeszłym roku, niestety musiałam zdjąć bo sąsiedzi zrobili na mnie szturm że sobie nie życzą, a że to nie moje mieszkanie tylko wynajmuję pokój to za wiele do gadania nie miałam...
OdpowiedzUsuńO, to smutne... Ale te ludzie niektóre głupie są... Ale kiedyś zainstalujesz sobie najbardziej wypasiony karmnik w okolicy, zobaczysz! :-)
UsuńPięknie zdjęcia zrobiłaś - szczególnie to pierwsze. :) Wszystkiego dobrego w nowym roku Ewo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :-)
UsuńPierwsze zdjęcie jest przepiękne, chociaż wszystkie mi się podobają. Dobrego Nowego Roku:)
OdpowiedzUsuńMiło mi :-)
Usuńfajny ten parapet
OdpowiedzUsuńno, fajny :-)
UsuńNastrojowo :) Świetna ksiażka, prawda?
OdpowiedzUsuńDopiero zaczęłam, ale się dobrze zapowiada :-)
Usuń