W końcu wszystko sprzyjało i wstaliśmy wczoraj o 4:00, by wyruszyć w świat. Słońce już wzeszło, gdzieniegdzie snuły się mgiełki, ptaki śpiewały jak szalone. Zapowiadał się piękny wiosenny dzień…
Zatrzymaliśmy samochód we wsi i poszliśmy na długi spacer nad rozlewisko. Ptaki dopisały!
Zatrzymaliśmy samochód we wsi i poszliśmy na długi spacer nad rozlewisko. Ptaki dopisały!
Pliszka żółta, samczyk – dla mnie nowość na żywo |
Poznajecie? To tzw. bęćły ;-) |
A to pani kukułkowa w wersji rudej… |
…pozowała do zdjęć, zajęta polowaniem na śniadanie |
Wycieczkę zakończyliśmy na dziedzińcu zamkowym w Reszlu |
* * *
O kwiatku, kwiatku mały,
jakże zazdroszczę ci spokoju,
coś w tobie jest ze skały,
coś w tobie jest ze zdroju,
coś ze zwierzęcia w lesie,
coś z gwiazdy, błyszczącej z daleka,
coś z blasku, który mgła niesie,
coś z iskier, gdy kuźnię wiatr chłoszcze,
tylko nic nie ma z człowieka
i tego ci, kwiatku, zazdroszczę.