Piękne zdjęcia. Najpier myślałam, że bociany podobają mi się najbardziej, ale po obejrzeniu kolejnych już nie umiałabym wybrać jednego czy dwóch dla mnie najładniejszych. Są śliczne po prostu!
Zawsze oglądam z przyjemnością :) Ciężko powiedzieć, które najbardziej mnie urzekło. Ale posiedzenie na drucie ma w sobie coś bardzo uroczego i swojskiego ;) Pozdrawiam!
Lubię melodię łabędziego lotu. Zawsze podnoszę głowę do góry i podziwiam. Lubię wiosenne klucze żurawi. Dają pewność, że zmienia się pora roku. Lubię jaskółki tnące niebo swoimi smukłymi skrzydłami. Zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem, jest w ich locie "domowy" element. Lubię obserwować zapracowane pszczoły. I małe, kuliste wróble też lubię. Dlatego uśmiecham się i uśmiecham, oglądając te zdjęcia. Przewijam od góry do dołu, od dołu do góry. Piękne. Chwytające esencję fruwających. :)
Wojtuś, to wszystko czysty przypadek. Kukułka rzeczywiście zachowywała się przyjaźnie, a bielik wziął mnie z zaskoczenia. Staliśmy na brzegu jeziora, gdy nagle wyleciał z lasu nad nami, zapolował, ale bez skutku, i odfrunął. A ja strzelałam aparatem prawie na oślep. I tak to - ślepej kurze ;-)
Wróbelek jest mała ptaszyna Wróbelek istotka niewielka on brzydką stonoge pochłania lecz nikt nie popiera wróbelka... Wszyscy tylko "bielik, kukułka, jaskółka, gżegżółka"... Więc wołam "czyż nikt nie pamięta, że wróbelek jest druh nasz szczery?!" Kochajcie wróbelka blogerzy. Kochajcie! Do jasnej cholery
Piękne zdjęcia. Najpier myślałam, że bociany podobają mi się najbardziej, ale po obejrzeniu kolejnych już nie umiałabym wybrać jednego czy dwóch dla mnie najładniejszych. Są śliczne po prostu!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ptaki są trudne do fotografowania, ale czasem zdarzy się fajny kadr :-)
UsuńZawsze oglądam z przyjemnością :) Ciężko powiedzieć, które najbardziej mnie urzekło. Ale posiedzenie na drucie ma w sobie coś bardzo uroczego i swojskiego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dzięki! Takie minimalne zdjęcia lubię najbardziej :-)
UsuńLubię melodię łabędziego lotu. Zawsze podnoszę głowę do góry i podziwiam. Lubię wiosenne klucze żurawi. Dają pewność, że zmienia się pora roku. Lubię jaskółki tnące niebo swoimi smukłymi skrzydłami. Zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem, jest w ich locie "domowy" element. Lubię obserwować zapracowane pszczoły. I małe, kuliste wróble też lubię.
OdpowiedzUsuńDlatego uśmiecham się i uśmiecham, oglądając te zdjęcia. Przewijam od góry do dołu, od dołu do góry. Piękne. Chwytające esencję fruwających. :)
Ja bardzo lubię ptaki, ale i inne fruwające są ciekawe i piękne. Warto się przy nich zatrzymać :-)
UsuńGdy patrzę na te fruwacze, serce z zachwytu mi ... gdacze :))))
OdpowiedzUsuńszczęście, że nie kwacze ;-)
UsuńNo Ewa! Szacun! Dorwałaś nawet kukułkę, a to płochliwa gadzina, jak mało który fruwacz:) Wszystkie bije jednak na głowę ten bielik z 13 od dołu!
OdpowiedzUsuńWojtuś, to wszystko czysty przypadek. Kukułka rzeczywiście zachowywała się przyjaźnie, a bielik wziął mnie z zaskoczenia. Staliśmy na brzegu jeziora, gdy nagle wyleciał z lasu nad nami, zapolował, ale bez skutku, i odfrunął. A ja strzelałam aparatem prawie na oślep. I tak to - ślepej kurze ;-)
UsuńPrzypadek byłby wtedy, gdybyś sfotografowała to wszystko w Parku Kusocińskiego:))
Usuńale tego łabędzia to tak nieprzyzwoicie podglądałaś. One dyskretnie garderobę poprawia a ty mu myk pod nią...Oj nieładnie, nieładnie :D
OdpowiedzUsuńOczywiście cudnie!
ależ tak się pięknie zapętlił ;-)
UsuńWróbelek jest mała ptaszyna
OdpowiedzUsuńWróbelek istotka niewielka
on brzydką stonoge pochłania
lecz nikt nie popiera wróbelka...
Wszyscy tylko "bielik, kukułka, jaskółka, gżegżółka"...
Więc wołam
"czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!"
Kochajcie wróbelka blogerzy.
Kochajcie! Do jasnej cholery
popieram! :-)
UsuńPiękne zdjęcia! <3
OdpowiedzUsuńMiło mi :-)
UsuńPiękne ! ptasie szczególnie ;)
OdpowiedzUsuń"zapętlony" ;) łabędź świetny !
Dziękuję :-)
UsuńAż słyszę furgot skrzydeł pszczoły.
OdpowiedzUsuńtakie są szybkie, że trudno je dopaść :-)
UsuńPogratulować polowań
OdpowiedzUsuńDziękuję! Choć to raczej dokumentacyjne zdjęcia fruwaczy spotkanych przy różnych okazjach :-)
UsuńCiekawe ujęcia! :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńWszystkie zdjęcia są przepiękne, ale mój number one to chyba pierwsze łabędzie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wszystkie ptaki są ciekawe i piękne :-)
UsuńPiękne są te spotkania.. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia! Nie umiałabym wybrać najpiękniejszego!!!!
OdpowiedzUsuń