Wczoraj tradycyjny spacer dookoła Kielar. Słoneczne wejście do lasu. |
Pies prowadzi znanymi drogami |
W Rusi malownicza Łyna |
A sama Ruś nie bez przyczyny zwana jest warmińską Szwajcarią |
Za wsią droga równie piękna |
W końcu spacer nad samym jeziorem |
Łąka szykuje się do snu zimowego |
Jeszcze na koniec przedzieraliśmy się przez ten gąszcz |
o, tak, Ruś piękna jest. Ale ta Ruś koło Olsztyna, bo jest jeszcze ta koło Łukty i stamtąd niewiele pamiętam,zresztą i niewiele widziałam.
OdpowiedzUsuńcudne czapeczki na gałązkach, czyżby drzewko do srogiej zimy się tak przygotowywało? ;-)
OdpowiedzUsuńKasiu, Ruś koło Olsztyna rzeczywiście pięknie położona. Tej koło Łukty nie znam.
OdpowiedzUsuńAlusiu, myślisz, że ta brzózka próbuje założyć czapeczkę? Jeszcze jej trochę zostało do wierzchołka ;-)