* * *
Przed chwilą trafiłam na wywiad ze Stanisławem Tymem. Wielbię go miłością bezwarunkową, cenię za rozsądek, mądrość, poczucie humoru i wielkie serce. Trzeba będzie kupić książkę Donaty Subbotko W rozmowie:
Donata Subbotko: Mam dla pana kamyk, ale nie wiem, kto po nim stąpał.
Stanisław Tym: O, dziękuję. Kamień to jedna z najsolidniejszych rzeczy na świecie. I pies. Na nim człowiek nigdy się nie zawiedzie.
Pięknie i tak bezśnieżnie jeszcze... ;)
OdpowiedzUsuńBo z szuflady ;-)
UsuńAktualnych jeszcze nie mam, bo przecież nie wyjdę z aparatem na tę śnieżycę!
Rzeczywiście przepięknie. Ja do śnieżycy podchodzę z okna.
OdpowiedzUsuńOdnośnie Tyma. Powiem jak każda kociara na kocie też się człowiek nie zawiedzie.
Pozdrówki i pogłaskanki dla piesa.
Wczoraj nawet okna nie dało się otworzyć ;-)
UsuńA tak, koty też są wspaniałe - mam dwa :-)
...gdyby u mnie było tak jak na pierwszym i drugim zdjęciu nie wnosiłabym pretensji do Pani Zimy, u mnie szaruga...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
To zdjęcia z archiwum, za oknem też szaruga...
UsuńPiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńMhmmm, a ja kocham psy, nie wyobrażam sobie siebie bez czworonoga, i zbieram kamienie :)
OdpowiedzUsuńJa też kocham psy, ale i koty i wszystkie inne żyjątka również :-) Kamieni, niestety, nie zbieram...
UsuńJa się z domu nie ruszałem w cale, całe szczecie że już dziś się uspokoiło :)
OdpowiedzUsuńU nas dziś słonecznie, ale minus pięć i śniegu prawie po kolana...
Usuńo, jak ładnie i jak mądrze pan Stanisław. Gdzieś po kieszeniach kurtek i plecaków mam poutykane kamienie. Nie wiem skąd je mam, ale są.
OdpowiedzUsuńTo Łyna, ta woda przed zielonym wzgórzem ?
Pan Stanisław zawsze mądrze :-) Ja też lubię i psy, i kamienie...
UsuńNie, to jezioro Krzywe.