Dziś podobno dzień kota. Nie bardzo mam czas, by ganiać swoje koty, żeby im zrobić świąteczne ujęcie, bo jestem mocno zajęta "kubusiowaniem". Wygrzebałam więc kocie zdjęcia z czeluści komputera:
O kurczę polecę mu zrobić zdjęcie na pamiątkę, bo chodź zamieściłam nie mam dzisiejszego. Życzę kocio- psom dalszej symbiozy terytorialnej. Pozdrówki ipogłaskanki.
Wszystkiego najbardziej mysiego dla Twoich słodkich kotów! :)
OdpowiedzUsuńA te koty na murach genialne :))
Moje koty mają całe akwarium myszy (sześć myszoskoczków u Córusia w pokoju), ale udają, że ich nie widzą ;-)
UsuńFantastyczne kocie grafitti :)
OdpowiedzUsuńTo koty z Kowna :-)
UsuńBardzo fajne są :)
UsuńW takim razie wszystkiego naj dla kotów ;)
OdpowiedzUsuńA, dziękuję bardzo w ich imieniu :-)
UsuńKociego grafitti nie widziałam, mój zaległ na moich kolanach i chłonie ciepło z laptopa..
OdpowiedzUsuńMoja dwójka dzieli terytorium z psem i nie przekraczają granic - pies w domu, koty na piętrze; pies w ogrodzie - koty się panoszą ;-)
UsuńO kurczę polecę mu zrobić zdjęcie na pamiątkę, bo chodź zamieściłam nie mam dzisiejszego.
OdpowiedzUsuńŻyczę kocio- psom dalszej symbiozy terytorialnej.
Pozdrówki ipogłaskanki.
Nie wiedziałem, że jest dzień kota:)
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach każdy ma swój dzień ;-)))
Usuń