…czyli sundog. Albo
parhelion, czyli słońce poboczne. To wszystko nazwy jednego zjawiska atmosferycznego, które udało się zobaczyć w niedzielny wieczór na spacerze nad jeziorem Krzywym. Ostatnio chmury dają piękne spektakle na niebie, niektóre z dodatkowymi atrakcjami. Patrzcie, żeby nie przegapić!
|
Tu wyraźnie widać halo i słońce poboczne po lewej stronie |
To samo psisko obserwowałem (chyba) na Podlasiu, nie wiedząc, że tak się nazywa. W ogóle ten weekend pod względem pogody do nudnych nie należał :)
OdpowiedzUsuńParhelion to zjawisko chyba najczęstsze do obserwowania. Widziałam je już kilka razy, zawsze piękne :-)
UsuńI ja je widuję za dnia, przy wosokich drobnych chmurach ale przed zachodem nigdy nie widziałam. Piękne te chmurzyska na 1.
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie widziałam w dzień...
UsuńNie wiedziałam, że ma to taką nazwę - fajnie się czegoś dowiedzieć. Pozdrawiam ciepło! PS. byłam na wystawie - bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze niosę tutaj kaganek oświaty ;-)))
UsuńPS. Miło mi :-)
taki swoisty "światłowód" w chmurach ;-)
OdpowiedzUsuńCoś na kształt ;-)
UsuńO psia kostka, tzn. psie słońce :). Pojęcia nie miałam, że taka nazwa istnieje. Z psami kojarzą mi się same piękne rzeczy a teraz jeszcze i słońce :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie! To fajna nazwa ładnego zjawiska :-)
UsuńCiekawe! Dotąd nie wiedziałam .
OdpowiedzUsuńChmurzyska imponujące :)))
Człowiek się całe życie uczy, że tak banałem polecę ;-)
UsuńChmury to wdzięczny obiekt dla fotografa!
i przez to, że zawsze gapię się pod nogi, bo przecież las tropami zwierząt pisze pasjonującą księgę zdarzeń, której nie umiem przestać czytać, nigdy, ale to nigdy nie widziałem ani psiego, ani nawet kociego słońca o tym parahahalionie nie wspomnę. Ba! nawet nie wiedziałem, że tam u góry wyprawiają się takie rzeczy. Oczywiście halo znam! p.s. przecież korzysta się z telefonu, nie? ;)
OdpowiedzUsuńJak się numeru nie zna, to się nie korzysta ;-)
UsuńAle parahahaliony na pewno jeszcze dadzą się zobaczyć, zwłaszcza na przedwieczornym niebie ;-)
Bardzo ale to bardzo efektowne zjawisko. Myślałam, że to taki efekt halo wokół słońca jaki ma miejsce czasem wokół księżyca. :) Całe życie się uczę. Dziękuję Moja Droga :)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo! Na żywo naprawdę robi wrażenie, jak człowiek wie na co patrzy :-)
Usuńi znane nienazwane teraz już wiem jak zwać ;)
OdpowiedzUsuńna trzecim zdjęciu widać idealnie :D
I o to chodzi :-)
UsuńChyba nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Ciekawe zjawisko, zjawiskowe, a z racji nazwy już je lubię :-).
OdpowiedzUsuńTrzeba być czujnym! Psie słońce nie jest takie rzadkie :-)
UsuńPiękne zdjęcia z chmurami na niebie i słońcem pobocznym. Miałam okazję widzieć to zjawisko . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłońcu pobocznemu zawsze towarzyszą piękne chmury :-)
UsuńPiękne halo! Zawsze, gdy uda mi się je zaobserwować czuję się niezwykle :)
OdpowiedzUsuńO, ja też jestem wtedy zachwycona! I cieszę się, że należę do wybranych, bo, niestety, ludzie nie widzą piękna nawet pod swoim nosem ;-(
UsuńJa miałęm przyjemność obserwować to zjawisko w zimie i jest naprawdę piękne:)
OdpowiedzUsuńO, to należysz do szczęściarzy :-)
UsuńSwietne halo, ja jakos nie mam do tego szczescia, ale ostatnio udalo mi sie fajnie uchwycic Pas Wenus :-)
OdpowiedzUsuńTeż fajnie!
UsuńJa mam jeszcze na koncie słup słoneczny, ale nie mam zdjęcia...
I oto kolejny dowód, na to, że zawsze i wszędzie można wypatrzeć coś ciekawego. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńTak, ciekawość świata zostaje nagrodzona :-)
Ciekawe, ciekawe, nie słyszałem jeszcze o psim słońcu. Zdjęcia są efektowne :-))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Popatrz czasem na wieczorne niebo, a nuż się uda :-)
UsuńBardzo piękne :)
OdpowiedzUsuńA ja dziś pierwszy raz w życiu zrobiłam zdjęcie chmurom, przez które przedzierało się słońce...
Az jestem ciekawa, co mi wyszło.
Kiedyś, pamiętam, przywołał mnie zimowy księżyc - miał coś takiego wokół, potem usłyszałam, że lisi kołnierz, czy czapa... Zaprowadziłam psa, wyszłam z aparatem i robiłam zdjęcia...
Witam, pani Aniu, w moim świecie :-)
UsuńJa lubię obserwować niebo i często widzę coś, co mnie zafascynuje.
Piękny jest Twój świat.
UsuńJa zaś na ogół patrzę w dół, między trawy i kamyki :)
A tak w ogóle to świat jest całkiem niewielki - zauważyłam, że mamy wspólnych blogowych znajomych :)
I nie mów mi "pani" ;)
Miło mi, Aniu :-)
UsuńCały świat jest piękny! I ten na górze, i ten na dole. Ważne, żeby patrzeć i widzieć :-)
Super zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńSzczególnie to 3 spodobało mi się najbardziej.
Dziękuję :-)
UsuńFaktycznie nie lada spektakle zostały uwiecznione, b. fajne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń:-)))
Usuń