* * *
Jeśli komuś podoba się to zdjęcie psiaka, to może je wylicytować, przekazując pieniądze na pomoc schronisku. Zapraszam!
tu link do licytacji: aukcja |
* * *
Tadam! W końcu mogę zaprosić na wystawę moich fotografii! Jestem w doborowym towarzystwie dwójki moich przyjaciół Agi i Jarka – prawdziwych artystów.
Wernisaż odbędzie się w przyszłą środę 17 lutego w galerii sztuki Scena X w Olsztynie (w budynku Kopernik Park tuż obok teatru).
W godzinach 17:00–20:00 serdecznie zapraszam na spotkanie i rozmowy!
Gratuluję wystawy! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńja widzę kto jest wyróżniony kolorem i sam wiem, kto w związku z tym jest uważany za artystę ;) A tak całkiem serio, to gdy patrzę na kozła i koguta, to mi się wydaje, że to też osobliwe dzikie ostępy były. ;)
OdpowiedzUsuńJa tam widzę, że każdy jest wyróżniony kolorem ;-)
UsuńNp, powiedzmy, półdzikie, bo uciekały przed nami ;-)
Okazuje się, że koguty są nieprawdopodobnie fotogeniczne. Moi faworyci to także kogut i kozioł i jeszcze modre okienko. Gratuluję kolejnej wystawy!
OdpowiedzUsuńKogut przestraszył się Debiśki i musiałam czekać, aż na słońce wyjdzie. Ale jak już wyszedł z cienia, to okazał się bardzo fotogeniczny :-)
UsuńBardzo fajnie położony wiatrak. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCały skansen jest ciekawy :-)
UsuńFajne miejsce. Byłem tam sto razy, a i tak wiem, że pojadę tam znowu, gdy odwiedzi mnie ktoś spoza Olsztyna, albo ... i nie odwiedzi. Kilka lat temu funkcjonował tam "wiejski ogród warzywny" m.in. z poletkiem groszku. Teraz już tego nie ma, ale nie czuję się winny. Przecież każdy mógł przyjść i wyżreć trzy ary strąkowatego smakołyku:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię tam jeździć, ale w wyżeraniu groszku nie brałam udziału!
UsuńTam można jeździć i tysiąc razy. I mnie podobają się talie klimaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zdecydowanie racja :-)
UsuńMoże w tym roku? Kto wie?
UsuńGratuluję! :) Wcale się nie dziwię, bo takie piękne zdjęcia wręcz domagają się wystawy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-)
UsuńJaki elegancki strach na wróble... Uwielbiam skanseny! Ewo, wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńSkanseny mają fajny klimat!
UsuńDziękuję :-)
Uwielbiam ten skansen, w ogóle lubię takie miejsca, nostalgiczne bardzo :)
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję kolejnej wystawy i zazdroszczę jej szczerze :))
Ja też z przyjemnością jeżdżę do Olsztynka!
UsuńZa gratulacje dziękuję :-)
Gratulacje.
OdpowiedzUsuńSkansen na twoich zdjęciach ŻYJE!!! Nieiwarygodne!
Miło mi :-)
UsuńBardzo malowniczy ten skansen i do takich klimatów idealnie pasuje i koza i kogut i gęsi...Ładne to wszystko! :-)
OdpowiedzUsuńNie napisałaś że podstrzyżyny Twojego psa (i automatycznie mojego), kończą się wynoszeniem 4 wiader kudłów.. Można by z nich zrobić dodatkowego psa! Jest więc czym się zmęczyć i wycieczka w ramach odpoczynku należała się jak nigdy!
Ech, kto nigdy nie strzygł bouviera to i tak nie zrozumie naszego trudu ;-)
UsuńPani Ewo, gratuluję wystawy! Niestety, ze względu na obowiązki służbowe nie mogę na niej być i jest mi strasznie przykro:( . Zwracam się, więc z ogromną prośbą o przełożenie:). Oczywiście żartuję, pojawię się po wernisażu:(.POWODZENIA!!!
OdpowiedzUsuńNo i teraz nie mogę podziękować ;-)
UsuńZapraszam zatem w innym terminie; mam nadzieję, że trochę powiszę.
Ewo, nie wiem o czym najpierw...Zatem gratuluję wystawy - wiedziałam, że ta wcześniejsza to tylko prolog do wielkiej kariery :). Skanseny uwielbiam, a takie z żywym inwentarzem pałętającym się pod nogami znajdują się na szczycie mojej listy :).
OdpowiedzUsuńDziękuję! Prolog to już coś ;-)
UsuńA ten nasz skansen ma sporo żywego inwentarza, od wiosny mnóstwo kwiatów, organizuje ciekawe imprezy - zawsze znajdzie się okazja, żeby go odwiedzić. No i z psem można :-)
Podobał mi się skansen. Wiatrak mnie zachwycił, bo bardzo je lubię. Drób wszelaki i koza mnie urzekły. Szkoda, że do Olsztyna jest tak daleko i nie zobaczę Twojej wystawy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobał Ci się skansen. To urokliwe miejsce :-)
UsuńCudne zdjęcia, szczególnie piękny wiatrak. Piękne... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że się podobają :-)
UsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńA to z pobitym glinianym garnkiem- niczym kadr wyjęty z "Samych swoich" :)
Pozdrawiam!
Miło mi! Dziękuję :-)
Usuń