poniedziałek, 3 stycznia 2011

Wracamy do codzienności...

...co nie znaczy, że musi ona być nudna. Trzeba zajrzeć na łono przyrody, tym razem aż do Estonii.


Na stronie looduskalender są dostępne linki do kamerek, gdzie możemy podglądać dzikie zwierzęta. I tak od góry po lewej mamy kolejno dwa karmiska dla zwierzyny w lesie. Można tu zobaczyć dziki, często jenoty, czasem sarny. Wieczorem teren jest oświetlony, można zajrzeć o każdej porze, ale zwierzęta najczęściej przychodzą po zmierzchu. Następnie mamy kamerkę przy ptasim karmniku, potem miejsce, gdzie pożywiają się bieliki. I jeszcze możemy podejrzeć wybrzeże, gdzie przychodzą foki szare, choć ostatnio coś tam obraz szwankuje.

Początek roku to również rajd Dakar. Co prawda od Dakaru daleko, ale emocje jak zwykle wielkie. Ja oczywiście kibicuję Krzysiowi Hołowczycowi, ale trzymam też kciuki za wszystkich startujących Polaków. Wczoraj, niestety, wycofał się z rajdu Rafał Sonik, jadący na quadzie. Miał wypadek, podobno złamał rękę. Wielka szkoda, bo liczył się, jako kandydat do zwycięstwa w swojej klasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz