wtorek, 24 maja 2011

Porannie

Słoneczko, orzeźwiający wiaterek, spokój, cisza... Spakowałam torbę z niezbędnym ogrodowym ekwipunkiem, czyli aparat jeden, aparat drugi, lornetka, okulary, książka. Pomyślałam, że tylko brakuje mi korkowego kapelusza i mogłabym ruszać na wyprawę do Afryki ;-) Wzięłam jeszcze kubek z kawą ;-)

Trzeba korzystać, póki ładna pogoda

Ogrodowy kącik odpoczynkowy. Tylko, cholibka, jakąś burczącą maszynę włączyli na ulicy ;-(

Strażnik pąka piwonii

A to mak

Krzewuszka cudowna, że się tak wymądrzę ;-)

Orlik ogrodowy

A tu jeszcze ma lokatora. Biegnę, zobaczyć, jaki to pająk ;-)

5 komentarzy:

  1. Coś z kwadratników tetragnatha sp. na moje oko ...
    A kwiaty piękne, pogratulować ogrodu ... u mnie w tym roku dominować będą głównie maki (samosiejki) niezapominajki i .. iglaki.
    ale na trzydzieści kilka nasion mam jednego oliwnika (już całe 5 cm wzrostu i siedem listków)i magnolia mi z nasiona też ruszyła ... czyli pierwsze sukcesy szkółkarskie już mam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. a u mnie wieje mało łba nie urwie i nigdzie odrobiny spokoju. Że o miłym ciepełku nie wspomnę

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale Ci zazdroszczę ogrodu! Możesz boso po trawie biegać, turlać się z Debrą, a później usiąść z kawką i książką i mieć wszystko gdzieś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne zdjęcia !! Świetnie się czyta Twój blog, buziaki dla Debry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Navia, Debra wycałowana, dziękuję bardzo ;-)

    OdpowiedzUsuń