The birds know own territory and want the other flocks go away, I think so. Am I right?
Ewa,I have something for you here:http://northern-garden.blogspot.ru/2013/01/walking-at-weekend.html
Not exactly, I mean. It was a big pod of Carduelis spinus (I don't know, how it is in english). They ate (ravened) on trees and sometimes alarmed and flied around.
Może to była po prostu "chmuara" :))))
Chyba po prostu tak ;-)
Sporo tego, W pierwszej chwili pomyślałem o jemiołuszkach :)
Nie, to maluchy ;-) Choć jak się zrywały wszystkie na raz do lotu, to hałas był spory.
The birds know own territory and want the other flocks go away, I think so. Am I right?
OdpowiedzUsuńEwa,
UsuńI have something for you here:
http://northern-garden.blogspot.ru/2013/01/walking-at-weekend.html
Not exactly, I mean. It was a big pod of Carduelis spinus (I don't know, how it is in english). They ate (ravened) on trees and sometimes alarmed and flied around.
OdpowiedzUsuńMoże to była po prostu "chmuara" :))))
OdpowiedzUsuńChyba po prostu tak ;-)
UsuńSporo tego, W pierwszej chwili pomyślałem o jemiołuszkach :)
OdpowiedzUsuńNie, to maluchy ;-) Choć jak się zrywały wszystkie na raz do lotu, to hałas był spory.
Usuń