Zerwałam się dziś przed ósmą, co dla mnie jest ostatnio wyczynem nie lada. Za oknem nieśmiałe słoneczko, więc zaproponowałam nieszczęśliwemu psu spacer. Bouviery zwykle śpią o tej porze, ale Debiśce nie dałam wyboru. Poszłyśmy do parku szukać kolorów jesiennych...
Moje ukochane kolory. W sumie wychodzi na to że najfajniejsze są wiosna - bo zielono i jesień bo czerwono-żółto-pomarańczowo-brązowa (z resztkami zieleni ;-))
OdpowiedzUsuńDzisiaj, rzeczywiście, kolory piękne. Szkoda, że tegoroczna jesień tak je nam skąpo dozuje...
Usuńhttp://www.babafest.pl/ szkoda byłoby przegapić! 18-20 i 26-27 w Olsztynie :)
OdpowiedzUsuńps. w październiku
UsuńTak, Dominiko, wiem. Problem w tym, że ja w łikendy mam najmniej czasu... Szwędamy się ;-)
Usuńwarto było wstać przed 8! zdjęcia wyszły pięknie :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTak, warto - ciekawe widoki i dzień dłuższy ;-)
Jesień ma piękne kolory:) Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńnooo, cudne migawki, i ja zerwałam się dziś ok. 7.30, pojechałam na grzyby, nazbierałam tyle, że na rok mi starczy i co nieco jesieni złapałam...w kadr:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Łapmy tę jesień póki łaskawa ;-)
UsuńTakich kolorów jak u Ciebie, to u mnie nie ma. Może gdzieś, w jakimś zakamarku miasta można je zobaczyć. Zdjęcia nastrojowe, tchnące spokojem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ja daleko nie musiałam szukać - w parku, 200 m od domu ;-)
UsuńTeż tak chcę;(
UsuńAle cudnie! Na takie Twoje zdjęcia czekałam! Wiedziałam że gdy tylko pojawią się już takie kolory, będziesz wiedziała co robić! Rewelacja! U mnie jeszcze ciągle nie ma, albo ja nie znalazłam :-)))
OdpowiedzUsuńDziś jakiś wyjątkowy, piękny i ciepły dzień jesienny. Trzeba było wykorzystać :-)
UsuńTo pierwsze zdjęcie godne obrazu! Nareszcie jesień z kolorami. jak dla mnie późno,byłam w Kórniku w arboretrum ale wtedy było za zielono. .."jak dobrze wstać skoro świt.."
OdpowiedzUsuńOj, kapryśna ta jesień... Dziś już szaro i paskudnie ;-(
UsuńOj co to sie porobilo ze wyczynem dla Ciebie jest wstac przed osma, skoro to Ty zawsze nam pokazywalas, ze warto sie z wyrka zerwac skoro swit albo nawet zarwac noc :). Udalo Ci sie znalezc piekne, soczyste jesienne barwy.
OdpowiedzUsuńNo, bo zerwać się skoro świt rzeczywiście warto, ale proste to to nie jest. Na co dzień się nie zrywam, a ostatnio mam tak, że chyba spałabym do południa ;-)
UsuńWczoraj jesień była przychylna, ale dziś już szaro i brzydko...
Piękny liść na drewnie i blok w wodzie.
OdpowiedzUsuńTen dom w wodzie to i mój faworyt :-)
UsuńCudnie :) Chyba też się niebawem wybiorę na jakąś jesienną sesję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO, to musisz się pospieszyć, bo ta jesień nas nie rozpieszcza...
UsuńPierwsze jest super, i to ostatnie malowidło też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńpięknie, taka powinna być cała jesień :)
OdpowiedzUsuńO, tak! To prawda! :-)
Usuń