* * *
A potem... potem zasiadłam przed telewizorem, żeby zobaczyć końcówkę wyścigu elity kolarskiej o mistrzostwo świata ze startu wspólnego. Polska drużyna przez cały wyścig nadawała ton i jechała w czołówce. Dzięki punktom UCI zdobytym w sezonie przez wspaniałego Rafała Majkę, Polacy mogli wystawić drużynę dziewięcioosobową, a to niebagatelne wsparcie dla lidera, Michała Kwiatkowskiego, który zapowiadał walkę podium. I kiedy osiem kilometrów przed metą Michał uciekł z peletonu, ja oglądałam transmisję biegając po pokoju dookoła fotela ;-))) Emocje były niesamowite, wrzeszczałam i krzyczałam do telewizora, aż pies zszedł z kanapy i towarzyszył mi, skacząc i szczekając. I tak, po wspaniałej walce, niewiarygodnie współpracująca drużyna doprowadziła "Kwiatka" na najwyższy stopień podium. Mistrzem Świata elity kolarskiej w roku 2014 został Michał Kwiatkowski!!! A towarzyszyli mu na trasie: Maciej Bodnar, Michał Gołaś, Bartosz Huzarski, Bartek Matysiak, Przemysław Niemiec, Maciej Paterski, Michał Podlaski i Paweł Poljański. Wielkie gratulacje i podziękowania za wspaniałe emocje!
Złoty medal: Michał Kwiatkowski, srebrny medal: Simon Gerrans, medal brązowy: Alejandro Valverde |
Trener Piotr Wadecki powiedział: nie było planu "B", jechaliśmy po zwycięstwo! |
Ostatnie kilometry wyścigu |
Zdjęcia kolarzy ze strony na szosie i z fejsbukowego profilu Kwiatka
Kocham kolarstwo najpierw Majka teraz Kwiatek!!! Normalnie radość w oczach.
OdpowiedzUsuńTak to prawda - kolarstwo to w dużej mierze doping - Ale cokolwiek byśmy nie powiedzieli Armstrong dał nadzieję tysiącom chorych na raka - że można z nim wygrać pomimo wszystko!
Zdjęcia ekstra - jakie nastawy stosujesz? Bo White posługuje się konwerterami makro.
Ja też kolarstwo uwielbiam! Oglądaliśmy z Mężem Zenona Jaskółę, gdy 1993 roku wygrał etap w TdF, potem bryndza, a teraz wielkie sukcesy Polaków. I ta mentalność zwycięzców!
UsuńJa też jestem ciekawa jakie ustawienia zastosowałaś :-).
UsuńPięknie wyszło, trochę inaczej niż u mnie, ale to właśnie zaleta fotografii - każdy może przedstawić tą samą tematykę inaczej, z innego punktu widzenia :-).
W kolarstwie się nie orientuję, kiedyś w czasach szkolnych byłam wielką fanką piłki nożnej, skoków narciarskich i siatkówki. Przemierzałam pół Polski, żeby dostać się na mecze polskich klubów siatkarskich w Olsztynie. Pisałam listy do piłkarzy i skoczków narciarskich z prośbami o zdjęcia z autografami. To były czasy! Potem na studiach z braku TV na stancji jakoś ta moja pasja wyparowała i do tej pory ciężko mi do niej wrócić.
Nastawiałam, jak największą dziurę, czyli u mnie f/5,6, ogniskowa max, czyli 200 mm, czas, jaki wyszedł z kompensacji ekspozycji, wyciągałam palec, daleko jak się dało, bo mój obiektyw blisko nie ostrzy i proszę ;-))) A obiektyw Nikkor 18-200 3,5-5,6 G ED
OdpowiedzUsuńTo u mnie 45mm, dziura 11f, nałożony chyba konwerter makro, choć pewności nie mam, bo równie dobrze mógł to być pierścień pośredni 10mm (używam zamiennie, a czasem w komplecie).
UsuńJakkolwiek zrobiłaś te tła i resztę - efekt jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńA w sporcie - ostatnio często mamy powody do dumy! Oby tak dalej...:-)
Dzięki, Eluś!
UsuńKolarze w tym roku przebili wszystkich! :-)))
Piękne zdjęcia. Nie mogę się już doczekać Złotej Polskiej i mam nadzieję, że jej nie przegapię, tak jak w ubiegłym roku. A swoją drogą, co robi Niemiec w polskiej reprezentacji ??
OdpowiedzUsuńDziękuję! Ja też czekam na Złotą, na mgiełki miastowe. Wtedy wystarczy tylko wybiec do parku...
UsuńPrzemek Niemiec robi zamieszanie ;-) Tak właściwie to on jest Przemiec ;-)
Piękne kolory mają te listki:) Jesień już dotarła na dobre:)
OdpowiedzUsuńO, jeszcze nie do końca. Na razie jest więcej zielonego...
UsuńPiękny początek jesieni i zdjęcia piękne. A u kolarzy jak i u siatkarzy to mi się najbardziej podoba, że nie jest tak, że im się udało, że przeciwnik był słaby. Są rzeczywiście najlepsi i to jest cudowne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńRzeczywiście, te ostatnie tytuły mistrzowskie zostały zdobyte wyjątkowo zasłużenie!
Siatkówką interesuję się od jakiegoś czasu jakby mniej. Chyba z przesytu, bo Olsztyn zawsze siatkówką stał, jeszcze za czasów licealnych tłoczyłam się w malutkiej salce dopingując sławne potyczki AZSu z Resovią. Kolarstwo skusiło mnie najpierw relacjami pełnymi pięknych obrazków ze świata, a potem, gdy zrozumiałam o co w tym chodzi, pochłonęło mnie do końca. I teraz takie torty z wisienkami :-)))
a gdzie Wanda, co Niemca nie chciała? Pani Ewo, w Pani wydaniu to nawet na kolorowe listki mogę patrzeć i je podziwiać:)
OdpowiedzUsuńCo Wy z tym Niemcem? Toć pisałam, że to Przemiec jest ;-)))
UsuńNo, taki komplement! I wysoko postawiona poprzeczka, bo zawsze gdy wrzucam te banalne kolorowe obrazki, landszafciki i monidełka, to się zastanawiam, jak mnie Leśny Lud podsumuje ;-)))
To nas razem wzięło na winobluszcze. Kwiatek zdobył mistrzostwo a moja córuś wylądowała szczęśliwie po dwóch latach w Polsce. Dla mnie podwójna radość.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Winobluszcze są malownicze jesienią!
UsuńCieszę się Twoją radością :-)
Zdjęcia przepiękne, kolorowe, jesienne:)
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńBędę i ja musiała popróbować. Zobaczę, co mi z tego wyjdzie. To z aparatem;)
OdpowiedzUsuńZe sportu, najbardziej lubię szachy i brydża.
Pozdrawiam:)
O, to sporty bardziej dla głowy :-)))
Usuń