A po drodze wiosna ;-) |
Mewa na Jezioraku |
Tu też wiosna? |
Debra też na spacerze |
A to jezioro Drwęckie w Ostródzie |
Wysiadłam z samochodu w Ostródzie, spojrzałam na rzekę i zobaczyłam przelatującego pod mostkiem zimorodka! Cudny, turkusowy ptaszek zniknął w szuwarach nad Drwęcą...
Zimorodek - © Pinterest |
Drwęca, niestety bez zimorodka |
Obok Tawerny przefrunął... |
Wasz sprawozdawca ;-) |
Nie wiem, jak Ty to robisz, ale pięknie robisz! Aż chce się kraść:)
OdpowiedzUsuńChodzę, patrzę, pstrykam... ;-)
Usuńno wiesz, ta mewa to ostra jak brzytwa!
OdpowiedzUsuńAle nie wiesz, ile było nieostrych ;-)
UsuńNa tych zdjęciach nawet pochmurny dzień staje się ciekawy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :-)
UsuńZupełnie na wiosenną wygląda ta notka ! Te wszystkie kolorki, można się pomylić :-)) Kto by powiedział że to jednak styczeń !
OdpowiedzUsuńA nasz sprawozdawca ma słodkie rękawiczki z jednym palcem.... Aż się prosi, żeby miały sznurek przeciagnięty przez rękawy.... :-)))))
No bo jakaś wiosenna ta zima ;-)
UsuńRękawiczki sznurka nie mają, mają za to klapkę na odkrycie palców, ale zmarzłam ;-)
Ewo, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńZdjęcia są cudowne, pierwsze jakby robione wiosną, oby się taka pogoda utrzymała :) Ja tez wczoraj widziałam bazie i kwitnącą trawkę :)
Dziękuję :-)
UsuńŻeby jeszcze trochę więcej słońca... :-)
Mewa na Jezioraku - świetna fotografia!
OdpowiedzUsuńTaka zima jak dla mnie - idealna.
Dziękuję!
UsuńTrochę śniegu by się jednak przydało na chwilkę :-)
O ten zimorodek!!!!
OdpowiedzUsuńwiem gdzie pojawiają się w moich okolicach i ... zawsze są szybsze niż mój aparat.
Ja planowałem kilka przemarszów śnieżną krainą, a mam łażenie ale błotnymi koleinami.
Ja też znam jeszcze kilka miejsc, gdzie można spotkać zimorodka. Tego wczorajszego akurat nie znałam, ale dosyć często tam zajeżdżamy, to będę się czaić :-)
UsuńZimorodka jeszce nie widziałem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo cudny ptaszek, taki niebiesko-nierealny :-)
UsuńAle rękawiczki sprawozdawca ma bo nie taka ciepła ta wiosna jak ją malują choćby na tym przepięknym pierwszy ujęciu ;)
OdpowiedzUsuńO, nie ciepła! Ja najbardziej marznę w ręce i zawsze jestem zapobiegliwie ubrana w ciepłe rękawiczki. Nawet już nauczyłam się w nich obsługiwać aparat :-)
UsuńKurcza a ja ogólnie marznę i ciągle i bardziej niż każdy przeciętny człowiek ale wciąż nie nauczyłam się obsługiwać aparatu w rękawiczkach, cierpię ;)
UsuńNo, nie jest to łatwe ani wygodne, ale bez rękawiczek, jak zimno, nie dam rady wcale...
Usuńjakos trzeba dotrwac.. pocieszajac sie chociaz ta wiosna w sercu.. chociaz i u mnie w ogrodku widac juz pierwsze paki na jablonkach... :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiosna w sercu to podstawa :-)
UsuńMoja znajoma namawiała mnie na wyjazd do Ostródy ale nie mogę a tam tak cudownie!
OdpowiedzUsuńO, to żałuj! Bardzo lubię odwiedzać nabrzeże jeziora i spacerować nad wodą :-)
UsuńZimorodki są piękne. W październiku, na spływie kajakowym, miałam okazję podziwiać ten nadrzeczny brylant błyskający w jesiennym słońcu. Zwinny, szybki, prześliczny.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że wiosna pojawi się za chwilę, jest już za rogiem. Jeśli teraz spadnie śnieg, popadnę w melancholię. Ale może lepiej by było, gdyby zima w tym roku pojawiła się w styczniu, nie kwietniu?
Fantastyczne zdjęcia! Szczególnie podoba mi się mewa :)
Tak, zimorodki są jak piękna biżuteria wśród szarej codzienności. Kolorowe, jak pawie :-)
UsuńZima w styczniu byłaby chyba w sam raz :-)
ten zielony na polach mnie zadziwił :D
OdpowiedzUsuńja też już odliczam dni do wiosny, choć przed nami podobno jeszcze zima ;)
pozdrawiam !
Witam i dziękuję za pozdrowienia!
UsuńZatrzymaliśmy się po paliwo na stacji. Mąż poszedł zapłacić (i po kawę ;-) a ja się gapiłam po okolicy. Od razu mi to zielone pole w oko wpadło :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję obserwacji zimorodka :) To pierwsze zdjęcia to już jak prawie wiosenne a jednak :)
Pozdrawiam serdecznie
-Damian :)
Dzięki, szkoda tylko, że ta obserwacja była błyskawiczna ;-)
Usuńmewa świetna! :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Długo na nią polowałam, to cieszę się, że się podoba :-)
UsuńJeziorak to moje drugie jezioro żeglarskie po Miedwiu. Mój mąż jest tam co roku na żaglach i to co najmniej dwukrotnie. My miasta w tym rejonie oglądamy od strony wody, od Iławy po Małdyty. Można powiedzieć, że przez ponad 30 lat, byliśmy w każdym mieście i wsi na szlaku wodnym.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę zimorodka. Widziałam tylko raz i też ponad 30 lat temu w moich rodzimych okolicach.
Pozdrówki.
O, widzisz! A ja mieszkam w krainie jezior i prawie nie żegluję. Poznaję więc okolice od suchej strony ;-)))
UsuńZimorodki, wbrew pozorom, można dosyć często zobaczyć, przynajmniej na rzekach.
Oh to rzeczywiście ta wiosna niedaleko :))
OdpowiedzUsuńPs. dziękuję też za wizytę u mnie, zapiszę sobie u siebie Twoją "Drogę Mleczną", bo pewnie jeszcze nie raz tu zajrzę!
Miło mi :-) Zapraszam serdecznie!
Usuń