U nas też ciepło, mnóstwo słońca, Mysz wystawiła pyszczek z Domku-Restauracji i śpi taka ozłocona, a ja sprzątam, bo słońce w bardzo przykry sposób podkreśliło niedoodkurzenie kilku kątków ;-)
Piotrze, ja dziś rano zostałam zaskoczona widokiem kępki przebiśniegów rzeczywiście wystających spod warstwy zlodowaciałego śniegu. Ale, kiedy później wyszłam z aparatem, to śnieg już zdążył zniknąć. I mam błotniste bajoro w ogrodzie ;-(
squirku, Mysz luksusowa :-) Ja dziś pisałam na starej czarnej klawiaturze (laptop jeszcze na leczeniu) i dziwiłam się, że jakoś tak dziwnie dużo na niej kurzu. Ale już teraz ciemno, kurz zniknął. Trzeba było przeczekać ;-)
Kasiu, skoro coś lata, to niechybnie i wiosna nadleci niebawem :-)
Dziś w Elblagu w ogródkach masowo wysypały sie białe przebiśniegi. Miły to widok :)
OdpowiedzUsuńU nas też ciepło, mnóstwo słońca, Mysz wystawiła pyszczek z Domku-Restauracji i śpi taka ozłocona, a ja sprzątam, bo słońce w bardzo przykry sposób podkreśliło niedoodkurzenie kilku kątków ;-)
OdpowiedzUsuńPrzez okno widziałam latające ..."coś" za małe ptaka, za duże na muchę, za szare na motyle. No, ale skoro lata - to chyba wiosna będzie
OdpowiedzUsuńPiotrze, ja dziś rano zostałam zaskoczona widokiem kępki przebiśniegów rzeczywiście wystających spod warstwy zlodowaciałego śniegu. Ale, kiedy później wyszłam z aparatem, to śnieg już zdążył zniknąć. I mam błotniste bajoro w ogrodzie ;-(
OdpowiedzUsuńsquirku, Mysz luksusowa :-)
Ja dziś pisałam na starej czarnej klawiaturze (laptop jeszcze na leczeniu) i dziwiłam się, że jakoś tak dziwnie dużo na niej kurzu. Ale już teraz ciemno, kurz zniknął. Trzeba było przeczekać ;-)
Kasiu, skoro coś lata, to niechybnie i wiosna nadleci niebawem :-)