...może tak wygląda ;-) Temperatura 4 stopnie, lodowaty, porywisty, silny wiatr i tylko momentami wychylające się zza chmur słońce. A my wstaliśmy przed 7:00 i pojechaliśmy zobaczyć, jak rozwija się wiosna w Kwiecewie. Otóż, nie rozwija się wcale, a nawet wprost przeciwnie. Ptaków mało, pusto i koszmarnie zimno. Uciekliśmy stamtąd szybko. Jedynie Debra miała przebieżkę, bo na horyzoncie wypatrzyła zająca. Powłóczyliśmy się jeszcze po okolicy, ale już tylko samochodem i zza szyby wypatrywałam wiosny. Nad jeziorem Limajno wypiliśmy kawę, bo przecież trudno było wieźć ją z powrotem do domu. I jeszcze cała niedziela przed nami, ale ten ziąb nie zachęca do spaceru ;-(
|
Czy będzie padał śnieg? |
|
Limajno |
|
Czekam... |
|
...aż oni wypiją kawę ;-) |
|
Grus grus czyli żuraw |
Wiatr, nie wiatr zdeptalismy deptak nad Jez.Długim.
OdpowiedzUsuńByliśmy tam nie tak dawno. Nawet fajnie robią remont nabrzeża.
UsuńEwa, a ten pomost w ruinie to przy starym ośrodku ? Bo jakoś mi się znajome to drzewo wydaje.
OdpowiedzUsuńA znasz Puple ? I Kominki ?
Pomost to na plaży miejskiej, jak było napisane na tablicy. Naprzeciwko budynek podpisany "Leśne wzgórze". I droga wzdłuż jeziora, malownicza, ale okropnie brudna i zaśmiecona okolica. Cóż, trudno się dziwić, bo w lesie domki, to i ludzie pewnie w sezonie się kręcą... Eh...
UsuńNie znam! Warto?
Kasiu, wrzuciłam Puple w gugla, to mi się strony powiatowego urzędu pracy pokazały ;-)))
UsuńBędę szukać.
Kasia, napisz, gdzie te Puple i Kominki, bo nijak nie znajdę!
UsuńSzukam Kominków, to znajduję tylko strony, tych którzy mi mogą w domu kominek zbudować ;-)
Niedziela była tragiczna, ale za to sobota to już lato było :)
OdpowiedzUsuńPiękne te żurawie...
To już kolejny łikend z ładną sobotą i brzydką niedzielą ;-)
UsuńA żurawie ukazały się nagle za zakrętem i z okna samochodu fociłam :-)
To czyste szyby w samochodzie macie :)
OdpowiedzUsuńE, no szybę odkręciłam, ale nie wysiadłam, żeby ich nie spłoszyć.
Usuńgoogiel nie pokazuje ani Kominków, ani Pupli. Znalazłam tylko dlatego, że mniej więcej wiem gdzie szukać, a ktoś życzliwy w odpowiednim miejscu umieścił opisane zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZrobię screena, zaznaczę i wyślę plikiem na maila, tylko nie wiem jakiego.
Leśnie Wzgórze, psia jego mać.
Dodać należy, że Limajno objęte jest strefą ciszy. Niestety - strefa ta nie obowiązuje owego Leśnego Wzgórza - robią tam wesela i dudnienie głośników słychac po drugiej stronie jeziora. Kiedyś było to fajnie miejsce na wypoczynek weekendowy, teraz myślę ze zgrozą, że miałabym tam spędzić pół dnia.A szkoda, Ewa, bo okolica prześliczna. Zaraz za ośrodkiem, jak się nieco w las wejdzie są fantastyczne wzgórza. No i samo jezioro z zatokami , wyspą i półwyspem jest przepiękne, a ponieważ otoczone lasem więc dobre do spokojnego pływania kajakiem.
Na półwyspie 40 -50 lat temu zginęło kilka harcerek przygniecionych drzewem w czasie burzy, stał tam kiedyś pomniczek z otoczaków. Jest , albo było tam zatrzęsienie jeżyn i niezmierzone rzesze dzięciołów. Były też kormorany i chyba bocian czarny się tam pokazywał. Teraz, dzięki nowym właścicielom ośrodka, można tam pewnie spotkać wyłącznie komary. No i kleszcze.
W okolicy Leśnego Wzgórza na razie pusto i cicho, ale zaśmiecone strasznie :-(
OdpowiedzUsuńPosłałam Ci maila, Kasiu.
a ja Tobie w tym samym czasie :)
OdpowiedzUsuńŻurawie wspaniałe.... pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńA Spitsbergen to moje wielki marzenie... a ze dupa mi zmarznie... trudno. Bardziej mnie martwi jak ja Żonę przekonam do takiej eskapady.
Żurawi ci u nas dostatek :-)
UsuńSpitsbergen, Filipiny - ja mam dużo takich marzeń. Tu za zimno, tam za gorąco - wszystko nie dla mnie ;-( Warmia w ciepłym maju, to jest to!