Wpadłam dziś w rzepakowe pole, napstrykałam fotek, a później doszłam do wniosku, że jeszcze przydałoby się powtórzyć taką sesję.
Co my wiemy o rzepaku - że pięknie wygląda kwitnący na polu? A kto wie, że to odmiana kapusty, a właściwie mieszaniec kapusty warzywnej (Brassica oleifera) i kapusty właściwej (Brassica rapa)? Cokolwiek to znaczy ;-) Nasiona rzepaku zawierają 45-47% tłuszczu. Uzyskuje się z nich olej jadalny, a z niego margarynę i inne tłuszcze kuchenne. Rzepak wykorzystywany jest też do produkcji pokostu. Wytwarza się z niego paliwo do silników wysokoprężnych, czyli biodiesel. Jest to również roślina pastewna i miododajna. Pole rzepaku pięknie pachnie!
Pięęęknee!
OdpowiedzUsuńKapusta, powiadasz?
Kapusta bez głowy ;-)
UsuńTu kot-wspanialy. :)
OdpowiedzUsuńWreszcie Cię znalazłam. U mnie na blogu ucinało adres do Ciebie, a dziś wpadłam na myśl, żeby poszukać przez google po prostu jako ewarub. :)
W życiu bym się nie spodziewała, że kapusta. ;)
Co do tłumaczenia nieletnim, to próbowałam i próbuję. I wcale nie chodzi mi o mnie. Ja jakoś wytrzymam ten nastoletni okres. Czasem się zdołuję, ale wyżalę się potem MUCe i jest ok. Gorzej, że mi szkoda młodszej, która jest wręcz prześladowana przez starszą i widzę, że ma to na nią wpływ. Ale wszelkie tłumaczenia jak grochem o ścianę.
O, witaj Kocie! Bardzo miło, że wpadłaś i mam nadzieję, że to nie będzie ostatnia wizyta :-)
UsuńA co do prześladowań Gabi, to już bym nie była taka pobłażliwa...
Nie jestem pobłażliwa i rozmawiam na ten temat z obydwiema dziewczynami. Ale efektów dużych nie ma. ;)
UsuńPiękna ta kapusta ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie będzie kaczka i fasola, w sensie zdjęcia porobiłam, jak tylko znajdę czas to obrobię i wrzucę na Fanpejcz :-)
Kaczka z fasolą?
Usuńu mnie też kwitnie. I jeszcze przy bocznych drogach kępy mleczy, świat jest jednak nieziemsko piękny
OdpowiedzUsuńA u nas już zamiast mleczy zostały dmuchawce - białe pola puszystych kulek. Rzeczywiście pięknie :-)
UsuńOwszem kapusta jedna z wielu.
OdpowiedzUsuńGłowy zwijają tylko gatunki dwuletnie - traktując liście jako magazyn substancji odżywczych dla wytworzenia nasion.
Ale pewnie gdybym nie robiła zdjęć, a potem jeszcze opisu na bloga, to w życiu bym się o tym nie dowiedziała :-)
UsuńPierwsza fotografia - mistrzostwo świata w rzepakowej fotografii!!!
OdpowiedzUsuń:)
Sky Paparazzi
Dzięki, Dominiko :-)))
UsuńOd tych kolorów oczu oderwać nie można :-)
OdpowiedzUsuń