I za czym my tak pędzimy...
Ja dziś pobiegłam na Starówkę, zrobić zdjęcia na Jarmarku Świątecznym. Pokażę je jutro.
A przed wyjściem z domu uwieczniłam jeszcze cienie na ścianie, światełko świec rozjaśniające krótki dzień, a także piękne zjawisko na zachodnim niebie - słup słoneczny. Jest to zjawisko optyczne w atmosferze, które polega na ukazaniu się kolumny świetlnej. Powstaje ono w wyniku odbicia światła nisko położonego (wschodzącego lub zachodzącego) Słońca od poziomych powierzchni uporządkowanych swobodnym spadaniem kryształów płatkowych lodu.
W drodze powrotnej do domu podziwiałam Jowisza, który teraz znajduje się najbliżej Ziemi i ma największą jasność. Jowisz świeci wieczorem na wschodnim niebie, wysoko, nad Orionem. Już za pomocą lornetki można zobaczyć jego tarczę i cztery towarzyszące mu księżyce. Rzućcie okiem ;-)
Ptaszki w blasku świeczek |
Na ścianie |
Słup słoneczny |
Jowisz po lewej |
Osłupiałam :) Nie wiedziałam, że takie słupy istnieją.
OdpowiedzUsuńMuszę też łypnąć okiem na tego Jowisza :)
Istnieją, ale krótko żyją ;-) Kiedyś wcześniej widziałam takie coś, ale nie zrobiłam zdjęcia. Wczoraj od razu chwyciłam za aparat i, mimo nieciekawego kadru za oknem, uwieczniłam ten słup, by go pokazać.
UsuńNa Jowisza łypnij koniecznie, masz chyba lepsze warunki niż ja, bo mniej świateł. No i piękny Orion świeci poniżej.
Ewa, you're lucky! You know where is Jupiter! I looked at this planet, is awesome. We have very cloud sky every day so I can't see any planet or stars.
OdpowiedzUsuńJupiter is my favourite planet! Sometime I take my telescope and observ sky with pleasure.
UsuńYesterday and today it's frost (-10), any clouds and it's chance for stars and even falling stars :-)
Bez wątpienia Twój blog zmusza mnie najbardziej do "doczytywania" o wszystkim tym, czego nie wiem z astronomii i dziedzin pokrewnych (bo ten słup słoneczny, to w sumie nie wiem, do czego zaliczyć).
OdpowiedzUsuńSłup jest chyba meteorologiczny.
UsuńJa lubię doczytywać ;-)
Lubię blogi o czymś! Świat jest taki ciekawy, n.p. słup słoneczny. Jak się patrzy , to się zobaczy. Tylko trzeba wiedzieć gdzie spojrzeć;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Świat jest bardzo ciekawy, tyle w nim wspaniałych rzeczy do obejrzenia i poznania. Wypatrujmy więc :-)
UsuńNa lot bez Neonka to ja się nie decyduję ;-)Głęboko zaniepokojony brakiem fotek Neona na blogu polecam http://www.planeteplus.pl/dokument-kot-nasz-towarzysz_39834
OdpowiedzUsuńŚciskam wszystkich ciepło !!!
Neonek ma się dobrze i przesypia zimę w swoim koszyczku :-)
UsuńZawsze gdy wpatruję się nocą w rozgwieżdżone niebo myślę o ludziach, którzy potrafią "to" wszystko co nad nami ponazywać. Imponujące! Napisz może kiedyś o wygaśniętym elemencie Wielkiego Wozu, bo kto jak nie Ty będzie wiedział najlepiej o co chodzi? Piękne fotki...
OdpowiedzUsuńJak się mieszka w mieście Kopernika, to zobowiązuje ;-) Blisko domu mam planetarium i obserwatorium astronomiczne. W sezonie zimowym chodzę tam na odczyty. I jak już umiem rozpoznać i nazwać niektóre obiekty, to kusi, żeby poznać więcej...
UsuńCiekawe zdjęcia :) Tyle już wschodów podziwiałem i ani razu nie trafiło mi się to ciekawe zjawisko :/
OdpowiedzUsuńA mnie ostatnio szczęście sprzyja: sundog - dwa razy, słup słoneczny - dwa razy. Za to marnie ze spadającymi meteorami ;-(
Usuń