niedziela, 23 grudnia 2012

Mrozi

Spacer udany, choć minus 12 w południe powoduje, że już lekkie muśnięcia wiatru odczuwa się jak lodowate okłady na twarzy ;-) Ale psu się należało wybieganie, a i my skorzystaliśmy, czyli Janusz wymrażał mikroby, które go męczą od kilku dni, a ja znalazłam kilka fajnych kadrów.


U nas zima w pełni


Idziemy przed siebie


Drzewa marzną


Pies pilnuje


Ja pstrykam


Badylek pozuje


Jezioro zlodowaciało


Zima maluje obrazy

6 komentarzy:

  1. I słoneczko też mieliście! Widać że fajny spacer i wreszcie Debiś występuje, dawno go nie widziałam. Ja swoje "mikroby" mroziłam wczoraj na psim spacerze, w -10 st. zadziałało, dzisiaj jest znacznie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, to słoneczko to pozory, nic nie grzało ;-)

      Usuń
  2. Fajna zima, u mnie wiosennie się zrobiło na święta :)
    Wesołych Świąt życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj, czyli w Wigilię mgła, minus 2 stopnie i szarość.
      Dziękuję! I wzajemnie!

      Usuń
  3. Zima wszystko zmienia. Pięknieje jest na Twoich zdjęciach.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima potrafi być piękna, szkoda, że tak rzadko.

      Usuń