Niezbyt odkrywczy ten tytuł, ale i wena jakaś taka mało bystra. Słońce, nieśmiało walczące z chmurami, zachęcało dziś do spaceru. Obeszliśmy stałą trasę nad jeziorem i nawet kilka zdjęć udało się wybrać...
Masz fajne skojarzenia Ewo i bystre oko na połączenia nietypowe. A spacer o każdej porze i pogodzie może być udany, jak tylko człowiek potrafi wprawić się w lekki nastrój ( naturalnie bez użycia płynów wspomagających)
Efekt spaceru, uważam za udany.
OdpowiedzUsuńU mnie było dzisiaj bardzo brzydko, spacer pozostał w sferze marzeń.
Pozdrawiam
Dziękuję za pozdrowienia!
UsuńU nas druga połowa dnia też już pochmurna i szara.
Jak ładnie mieliście na tym spacerze! A sójka to ta, co się za morze wybierała?
OdpowiedzUsuńE.
Sądząc po tym, jak się wybrała, to chyba ta sama sójka ;-)
UsuńA które to jezioro?:)
OdpowiedzUsuńA Krzywe, czy jak teraz podobno poprawniej - Ukiel
UsuńNajbardziej podoba mi się foto drugie od końca. Ciekawy pomysł. W każdym razie do mnie przemówił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Od razu, jak wysiadłam z auta rzuciło mi się w oczy to wyschnięte jabłuszko :-)
UsuńMasz fajne skojarzenia Ewo i bystre oko na połączenia nietypowe. A spacer o każdej porze i pogodzie może być udany, jak tylko człowiek potrafi wprawić się w lekki nastrój ( naturalnie bez użycia płynów wspomagających)
OdpowiedzUsuńA, dziękuję, dziękuję za miłe słowa :-)
UsuńOczywiście, dobre nastawienie jest zawsze najważniejsze!
Lubię Twoje spacery, lubię oglądać ich fotograficzne efekty. A te jabłuszka słodkie wizualnie.
OdpowiedzUsuńCieszę się!
UsuńJabłuszek nie próbowałam, obawiam się, że lepiej wyglądają niż smakują.