Żeby choć raz, jeden mały razik i mnie coś takiego się przytrafiło ;))) To nie, ciągle tylko gawrony, wrony, kawki i sroki. Czasem jakaś sikoreczka się trafi.... ale to rzadkość. Czy te inne ptaszki w moim mieście wymarły? Pozdrawiam:)
Jednak coś w tym jest, że wybrały się do Ciebie. U kogoś innego posiedziałyby, odleciały i śladu by nie było. A tak - uwieczniłaś i wszyscy mogliśmy oglądnąć coś tak niecodziennego...E
Ewa, you have seen so many waxwings! I love these birds very much, they are colorful with bright yellow tail. End of sight was canceled.:)) Happy Christmas!
Jemiołuszki ślicznie wyglądają w ciepłych barwach zimowego słońca.U mnie ciągły nalot sójek. Wszystko wykradną i każdego ptaka przegonią.Ładne ale wredne.POzdrawiam
ŁAŁ...Ależ piękna choinka z Jemiołuszek!!!Piękny widok. WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
Usuńale fajowe te jemiołuszki u mnie na południu to rzadkość.
OdpowiedzUsuńTo jedna z niewielu zalet północy ;-)
UsuńNo jeszcze te jeziora, lasy i ... ludzie.
UsuńBardzo duże stadko!
OdpowiedzUsuńOgromne!
UsuńŻeby choć raz, jeden mały razik i mnie coś takiego się przytrafiło ;))) To nie, ciągle tylko gawrony, wrony, kawki i sroki. Czasem jakaś sikoreczka się trafi.... ale to rzadkość. Czy te inne ptaszki w moim mieście wymarły?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Karmnik sobie zainstaluj na parapecie :-)
UsuńMam loggię i chyba trochę się tego miejsca boją. Chociaż moim zdaniem, nie powinny, bo ciepło i bezwietrznie tu.
UsuńPa:)
Bardzo piękna apokalipsa :)))
OdpowiedzUsuńTeż mi się spodobała! Niezły odlot ;-)
UsuńTyle ich co u mnie :)
OdpowiedzUsuńZnaczy, kolejny szczęśliwiec ;-)
UsuńPrzepowiadałem ;-) "Początkowe sporadyczne przypadki zamieniają się szybko w prawdziwą inwazję." pozdrowienia ;-)
OdpowiedzUsuńWięcej takich inwazji ;-)
UsuńJednak coś w tym jest, że wybrały się do Ciebie. U kogoś innego posiedziałyby, odleciały i śladu by nie było. A tak - uwieczniłaś i wszyscy mogliśmy oglądnąć coś tak niecodziennego...E
UsuńMyślisz? ;-)
UsuńEwa, you have seen so many waxwings! I love these birds very much, they are colorful with bright yellow tail.
OdpowiedzUsuńEnd of sight was canceled.:))
Happy Christmas!
Oh, yes! I'm so happy early in the morning today. It was very good omen!
UsuńEwa, I have an award for you here:
Usuńhttp://northern-garden.blogspot.com/2012/12/merry-christmas-to-all.html
O, Nadieżda, Thank you very much!
UsuńJemiołuszki ślicznie wyglądają w ciepłych barwach zimowego słońca.U mnie ciągły nalot sójek. Wszystko wykradną i każdego ptaka przegonią.Ładne ale wredne.POzdrawiam
OdpowiedzUsuńJak to drapieżnik, niestety ;-(
UsuńJemiołuszki są śliczne, piękna ta Twoja fotka nr 4 na tle nieba. Serdecznie pozdrawiam, choinka już pewnie ubrana? Zielonych Świąt! Jarek
OdpowiedzUsuńJemiołuszki to przepiękne ptaszki :-)
UsuńChoinka ubrana, kapusta ugotowana, odpoczywam :-)
och jakie fantastyczne!:)
OdpowiedzUsuńPrawda :-)
UsuńWitaj Ewo!
OdpowiedzUsuńTo niesamowite zjawisko. Nigdy nie widziałam takiej ilości jemiołuszek.
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt.
Pozdrawiam
A u mnie to nawet częsty widok, choć rzeczywiście, to stadko było imponujące.
UsuńDziękuję za życzenia!