Tak pogoda nie zachęca do spacerów. A z tej brzozy to ktoś bonsai zrobił. U nas wieje halny masakra jakaś :-((
U nas wiało wczoraj, dziś na szczęście bez wiatru, ale mokrego śniegu napadało. My zdążyliśmy jeszcze przed śniegowym deszczem.Mój Mąż nazywa to drzewo brzozą-alfa ;-)
Okazuje się, że wszyscy i wszędzie , w różnych rejonach Polski, narzekają na pogodę. Bo i nie ma co chwalić.A z brzozą - alfa, super trafione!E.
Niestety, pogoda jesienna i ponura wszędzie ;-(
jak zwykle piękne zdjęcia !!!
Dziękuję bardzo :-)
Niezła ta brzoza, choć mnie się od pewnego czasu brzoza kojarzy jednoznacznie ;)Trzecie zdjęcie sobie upatrzyłam, piękne kropeleczki i bokeh :)
Brzoza nic nie winna ;-)Też lubię bokeh.
Pies musi się wylatać niezależnie od pogody ;)
Oj, musi, musi. A i człowiek przy tym korzysta :-)
Ostatnie zdjęcie przebija wszystko! Jest fantastyczne. Mieszkasz chyba w jakimś specjalnym miejscu, gdzie nawet wodospad znalazłaś. Pies chociaż się wybiegał?Pozdrawiam:)
Pies się wybiegał bardzo!Fakt, mieszkam w okolicach fantastycznych, choć wodospad ma tylko ze 30 cm wysokości :-) To wodospad przy źródełku nad jeziorem Kielary.Też pozdrawiam!
Na Wodogrzmoty Mickiewicza nie wygląda, ale zdjęcie wyszło Ci świetnie:)Pa:)
Starałam się, choć i tak w kadrze za duży bałagan ;-)
Tak pogoda nie zachęca do spacerów. A z tej brzozy to ktoś bonsai zrobił. U nas wieje halny masakra jakaś :-((
OdpowiedzUsuńU nas wiało wczoraj, dziś na szczęście bez wiatru, ale mokrego śniegu napadało. My zdążyliśmy jeszcze przed śniegowym deszczem.
UsuńMój Mąż nazywa to drzewo brzozą-alfa ;-)
Okazuje się, że wszyscy i wszędzie , w różnych rejonach Polski, narzekają na pogodę. Bo i nie ma co chwalić.
OdpowiedzUsuńA z brzozą - alfa, super trafione!
E.
Niestety, pogoda jesienna i ponura wszędzie ;-(
Usuńjak zwykle piękne zdjęcia !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-)
UsuńNiezła ta brzoza, choć mnie się od pewnego czasu brzoza kojarzy jednoznacznie ;)
OdpowiedzUsuńTrzecie zdjęcie sobie upatrzyłam, piękne kropeleczki i bokeh :)
Brzoza nic nie winna ;-)
UsuńTeż lubię bokeh.
Pies musi się wylatać niezależnie od pogody ;)
OdpowiedzUsuńOj, musi, musi. A i człowiek przy tym korzysta :-)
UsuńOstatnie zdjęcie przebija wszystko! Jest fantastyczne. Mieszkasz chyba w jakimś specjalnym miejscu, gdzie nawet wodospad znalazłaś.
OdpowiedzUsuńPies chociaż się wybiegał?
Pozdrawiam:)
Pies się wybiegał bardzo!
UsuńFakt, mieszkam w okolicach fantastycznych, choć wodospad ma tylko ze 30 cm wysokości :-) To wodospad przy źródełku nad jeziorem Kielary.
Też pozdrawiam!
Na Wodogrzmoty Mickiewicza nie wygląda, ale zdjęcie wyszło Ci świetnie:)
UsuńPa:)
Starałam się, choć i tak w kadrze za duży bałagan ;-)
Usuń