...to świetne miejsce, odkryte dziś przeze mnie, a zainspirowane wpisem
Agnieszki. Księgarnia, w której można posiedzieć, przeglądać książki, wypić kawę i zjeść ciacho. Czegóż trzeba więcej. Kupiłam dwie książki, jedna to "Prywatne życie Mikołaja Kopernika" Jerzego Sikorskiego, druga to "Kanon krajoznawczy Warmii i Mazur". Będę tam wracać, bo zaczęłam przeglądać autobiografię Agaty Christie, przeczytałam kawałek i muszę dokończyć ;-)
|
Szukać po lewej stronie Wysokiej Bramy, kiedyś była tam naleśnikarnia. |
|
Książki do poczytania, i kupienia, oczywiście. |
|
Bardzo miła obsługa |
|
Oprócz kawy, jest też herbata i inne słodkości |
|
Coś dla ciała |
|
Coś dla ducha |
o. ktoś zrealizował mój pomysł, jak fajnie!
OdpowiedzUsuńW Tarnowie były takie dwie, ale stosunkowo szybko upadły.
OdpowiedzUsuńNo nie! Mam nadzieję, że ten lokal się utrzyma!
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie wejść do księgarni, w której pachnie kawą, można by rzec podwójna przyjemność, a „pierwszy krok w chmurach” silnie działa na mą wyobraźnię.
OdpowiedzUsuńZ podobną konwencją spotykałam się jak dotychczas jedynie w empikach.
W tarnówku empik to teraz dyskont w galerii handlowej równie jak ona cała odhumanizowany i żałosny w swojej nowoczesności.
OdpowiedzUsuń