Tranzyt Wenus, oczywiście! Chyba wszyscy słyszeli już o tym zjawisku, a niektórzy szczęściarze, którym pogoda pozwoliła, na żywo oglądali przejście Wenus przed tarczą Słońca. Dziś tylko zajawka, bo nie zdążyłam przygotować zdjęć, ale obszerniejsza relacja na pewno będzie.
|
Niewielkie chmurki tylko ubarwiły ekspozycję |
|
Wenus na dłoni :-))) |
ooooo, przegapiłam
OdpowiedzUsuńNastępny tranzyt Wenus w 2117 roku ;-(
Usuńa w Warszawie były chmury :(
OdpowiedzUsuńmuszę pocieszać się oglądaną transmisją z Hawajów i moim zaangażowaniem, (musiałam wyprosić wyjazd do stolicy)
ostatnie zdj to hit :)
pozdrawiam
Dominiko, aż się dziwię, że tyle szczęścia miałam :-)))
UsuńJa również pozdrawiam!
Przeczuwałam, że kto jak kto ale Ty na pewno się zaczaisz i nie przegapisz :-))
OdpowiedzUsuńOjejku, dobrze, że przezwyciężyłam lenistwo i jednak wstałam przed 4:00 (a tak mi się nie chciało ;-)))
UsuńGratuluję dobrej lokalizacji! :-)))) Tczew też skakał z radości pod bezchmurnym niebem. Udało się!:-)
OdpowiedzUsuńA, dziękuję ;-)
UsuńMieliśmy szczęście, co do tego nie mam wątpliwości. Jak ślepej kurze ziarno :-)))