Ba... autentyczny przypadek, zresztą kolega mój serdeczny. Zawsze "był sobą", raz był hippisem, innym razem metalowcem, potem mu przeszło, wdział garnitur i "był sobą" w wersji yuppie, a potem znów odwinął w stronę klimatów muzycznych (po tym jak stracił posadę). Więc ja tak sobie mysie najważniejsze to nie tyle wyrzec się konwenansów i "być sobą" co po prostu wiedzieć kim się jest.
Niektóre cytaty z Podręcznika Wojownika Światła dużo mówią na temat autentyczności własnego ja.. bo jak gramy zupełnie inną role niż ta do której jestesmy stworzeni, to to nie jest prawdziwy teatr i sztuka, a taki marny sitcom wyświetlany w godzinach porannych w TV jak i tak nie ogląda... a przecież życie to sztuka, przynajmniej tak śpiewa wielu tych, których mam na odtwarzaczu mp3 :)
Ale przyznacie, że potrzebna jest odwaga i determinacja do bycia sobą. Nie jest to łatwe, ale z mojej perspektywy coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że warto...
Zgadzam się. Może to nawet nasz obowiązek - być sobą, choć, faktycznie, sprawa nie jest taka prosta, bez odwagi się nie da. Idealnie i bez wysiłku wychodzi chyba tylko na bezludnej wyspie... Niemniej warto!
Houk!!!
OdpowiedzUsuńBa...
OdpowiedzUsuńautentyczny przypadek, zresztą kolega mój serdeczny. Zawsze "był sobą", raz był hippisem, innym razem metalowcem, potem mu przeszło, wdział garnitur i "był sobą" w wersji yuppie, a potem znów odwinął w stronę klimatów muzycznych (po tym jak stracił posadę). Więc ja tak sobie mysie najważniejsze to nie tyle wyrzec się konwenansów i "być sobą" co po prostu wiedzieć kim się jest.
Niektóre cytaty z Podręcznika Wojownika Światła dużo mówią na temat autentyczności własnego ja.. bo jak gramy zupełnie inną role niż ta do której jestesmy stworzeni, to to nie jest prawdziwy teatr i sztuka, a taki marny sitcom wyświetlany w godzinach porannych w TV jak i tak nie ogląda... a przecież życie to sztuka, przynajmniej tak śpiewa wielu tych, których mam na odtwarzaczu mp3 :)
OdpowiedzUsuńTo nie żart ;-)
OdpowiedzUsuńAle przyznacie, że potrzebna jest odwaga i determinacja do bycia sobą. Nie jest to łatwe, ale z mojej perspektywy coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że warto...
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Może to nawet nasz obowiązek - być sobą, choć, faktycznie, sprawa nie jest taka prosta, bez odwagi się nie da. Idealnie i bez wysiłku wychodzi chyba tylko na bezludnej wyspie... Niemniej warto!
UsuńMyślę że i tak trudniej niż "być sobą" jest po prostu zaakceptować siebie takiego jakim się jest.
OdpowiedzUsuń