Działo się wiele. Zwłaszcza Córuś potrzebowała mojej obecności i wsparcia. Wszystko się udało i teraz można już wrócić do codzienności.
Do fotografowania potrzebna jest wolna głowa, teraz zamierzam ruszyć z kopyta :-)
![]() |
A czas pędzi… |
![]() |
Pięć lat trzymania kciuków, wysłuchiwania, że „nic nie umiem”, a na końcu, 2 czerwca 2017, duma :-) |
![]() |
Ula i Piotrek – 16 czerwca 2017 :-) |
![]() |
Złamana noga Zięcia, operacja i gips poprzedziły ślubną uroczystość ;-) |
* * *
A w przyrodzie lato…