środa, 30 marca 2011

Z cyklu wycieczek okolicznych - Krosno

Krosno – wieś w województwie warmińsko-mazurskim, w powiecie lidzbarskim, w gminie Orneta. Leży z dala od uczęszczanych dróg, ale stanowczo warto je odwiedzić. Kiedy tam byliśmy, nie spotkaliśmy żywego ducha. Było pusto, cicho, nastrojowo... Bardzo polecam!

Legenda głosi, że w nurcie Drwęcy Warmińskiej przepływającej przez Krosno, znaleziono alabastrową figurkę Matki Boskiej. W pobliżu tego miejsca około1400 roku postawiono drewnianą kaplicę, w której figurkę umieszczono. Na początku osiemnastego wieku zmieniono bieg rzeki, aby na miejscu kaplicy, na gruncie stabilnym wybudować kościół z obejściami krużgankowymi. Budowano go w latach 1709-1759. Wzorowano się na założeniu architektonicznym Świętej Lipki. Na barokowe wyposażenie wnętrza składa się siedem ołtarzy, ambona, empora muzyczna i prospekt organowy. W ołtarzu głównym znajduje się kopia cudownej figurki Matki Bożej z Dzieciątkiem (oryginał zaginął w 1945 r.). Kościół jest otoczony krużgankami, z czterema kaplicami w narożach.

Prawie jak Święta Lipka

Kościół był pełen słońca

Organy o trakturze mechanicznej, relikt z około 1731 roku, prawdopodobnie z orneckiego warsztatu rodziny Wulff

Nepomucen


Krużganki, miejscami odnowione

Jedna z kaplic narożnych

Pusto, cicho, nastrojowo...

Na dziedzińcu

Tu też nikogo nie było

Światło

Warto tu wrócić

niedziela, 27 marca 2011

Słonecznie i lodowato...

...było na dzisiejszym spacerze. Miałam w planach wyszukanie przylaszczki choćby jednej. Wybrałyśmy się z Debiśką nad Kielary. Zimne powietrze, sporo chmurek, ale wrażenia miłe. Przylaszczek, niestety, niet ;-(

Jezioro Kielary, o dziwo bez lodu

Gągoły były płochliwe

Wygląda ładnie

Źródełko

Zimna woda, brrr

W końcu żuraw, szkoda, że tak daleko...

O rozpoznanie tej roślinki poproszę grzybowisko

Ryjec

Pani kosowa

Raniuszek - mój ulubiony ptaszek

Zasłużona kawa po powrocie do domku

sobota, 26 marca 2011

W poszukiwaniu żurawia...

...wybrałam się dziś rano z Deberkiem na łąkę za Dajtkami (dzielnica Olsztyna), w nadziei, że może zobaczę żurawie. Wcześniej słyszałam tylko ich głos. Wczoraj wieczorem spadł śnieg, mimo słońca mroźne powietrze nie sprzyjało włóczędze. Zimno. Żurawi nie było... Może to wszystko przez tę czaplę ;-)

W oddali las, przed nim przymarznięte bagienko. Idealne miejsce na żurawie...

Bazie dominują, ale co z tego...

Pogoda sprzyjała lotnikom

Ta wrona siwa jednak przepowiada wiosnę. Dziób pełen materiału do gniazda.

Deberek w melancholijnym nastroju. Altura też była na spacerku

Czapla piórka swe poprawia: nie chcę męża mieć żurawia...

Bogatki buszują po krzakach

czwartek, 24 marca 2011

Radość

Wczoraj był dobry dzień. Co prawda, zaczął się od wizyty u lekarza, bo mojego męża zaatakowały jego własne korzonki, ale później już było lepiej. Ja w każdym razie miałam powody do radości i zadowolenia. Pochwalę się ;-)
Na blogu Ale Balanzario uśmiechnęło się do mnie szczęście i dostanę obrazek namalowany przez Autorkę. Akwarelka przybędzie do mnie aż z Kanady!

Fajny, prawda? © Ale Balanzario


I kolejna radość dnia i dla mnie wielka niespodzianka to moja fotka na największym polskim ptasim portalu. Zamieszczają tam prace znamienici fotograficy i do tej pory nie miałam śmiałości wrzucić swojego zdjęcia. Są one moderowane i nie każde ujrzy światło dzienne. Moje ujrzało! Z taką pewną nieśmiałością się pochwalę ;-)

Naprawdę lubię kruki. A ten był posiadaczem zamku we Francji.

poniedziałek, 21 marca 2011

Na urodziny

Moim dzieciom, kochanym Barankom, Madzi i Bartkowi w dniu ich urodzin przesyłam gorące uściski!



Sto lat!

niedziela, 20 marca 2011

Dzień zrówna się z nocą

Punkt przecięcia ekliptyki z równikiem niebieskim, przez który Słońce przechodzi między zimą a latem, astronomowie nazywają punktem Barana. W tym roku Słońce znajdzie się w punkcie Barana 21 marca o godzinie 0:21 naszego czasu. Rozpocznie się wtedy astronomiczna wiosna.
Za początek kalendarzowej wiosny tradycyjnie przyjmuje się dzień 21 marca, mimo że wiosna astronomiczna już od dawna przychodzi wcześniej. Rozbieżność między początkiem astronomicznej i kalendarzowej wiosny narastała przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Nadchodzący dwudziesty pierwszy dzień marca jest ostatnim dniem astronomicznej wiosny w tym stuleciu w Europie. Potem będzie to już zawsze 20 marca według naszego czasu (środkowoeuropejskiego). Dopiero od roku 2100 astronomiczna wiosna nastawać znów będzie 21 marca, wraz z kalendarzową.

Ptaszkowo  © Kasia Bajerowicz

piątek, 18 marca 2011

Pochmurno, deszczowo...

Trzeba przeczekać ;-)

Chmury w drodze do Clermont

Momentami lało

Mgła też była gęsta

Pluje ;-) czyli pada deszcz po francusku. Zwolnij!

Wjazdu do tunelu prawie nie widać

Mostek też ledwo majaczy

Tu jakby się trochę przejaśniło

A tu za to coś ledwo majaczy w dziurze z chmur

Niezidentyfikowane jezioro przykryte chmurami

A to jezioro Annecy, też pod pochmurną kołderką

Chmury w dolinach

Chmury za zamkowym oknem - Chateau Rocher

Ale kiedyś przecież musi wyjść słońce

Odsłonią się góry...

...na przykład Mount Blanc

I po deszczu ;-)