wtorek, 15 stycznia 2019

Szarość…


…w sercu i za oknem. Oto do czego prowadzą pełne „miłości bliźniego” wypowiedzi przedstawicieli katolickiej partii w polskim wydaniu…


Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz 1965–2019
fot. Paweł Glink

*  *  *












   

piątek, 4 stycznia 2019

Zabiorę Was do Łańska

W ubiegłą niedzielę postanowiliśmy pojechać do restauracji na obiad. Wybraliśmy Łańsk. Okoliczne lasy i jezioro odwiedzamy często, ale w samym ośrodku byliśmy króciutko ze 30 lat temu.
Pogoda się ustatkowała – szaro, mokro, aż w końcu rozpadało się na dobre. Pospacerowaliśmy trochę, a potem schowaliśmy się w miejscowej restauracji. Obiad był smaczny.


Jezioro Łańskie


Wejście na pomost


Przez jezioro przepływa rzeka Łyna; tu ujście w kierunku jeziora Ustrych


Widok na restaurację i hotel


A tu ujście rzeki widziane z przeciwnej strony


Łyna


I tu także Łyna


Dookoła rzeki mokradła…


…zamieszkane przez bobry


Wracamy ze spaceru


Ciągle pada…


Jeszcze rzut oka na wodę, jakby za mało lało na głowę ;-)


W recepcji


W restauracji szykują się do zabawy sylwestrowej


W oczekiwaniu na dania obiadowe







*  *  *




 A dzisiaj około 3:30 w nocy 3/4 stycznia, Debiśka wyprowadziła mnie na kilkuminutowy spacer do ogrodu. Ona załatwiała swoje sprawy, a ja gapiłam się w niebo. Akurat była rzadka ostatnio okazja, żeby popatrzeć na gwiazdy. Tej nocy przypadało maksimum roju Kwadrantydów – pierwszy w roku i od razu jeden z dwóch najsilniejszych rojów meteorów. I widziałam dwa! Jestem szczęściarą :-)