sobota, 30 kwietnia 2011

Miejsce magiczne

Dawno nie byłam w podolsztyńskim arboretum. I dziś się zebrałam, czyli plecaczek, dwa aparaty fotograficzne; lornetkę po namyśle zostawiłam w domu ;-) Pogoda piękna, chłodny wiaterek, ale słońca nie brakowało. Obeszłam cały teren, poczołgałam się na kolanach po pomostach, zrobiłam trochę fotek. Za mało ;-) Pojadę tam znowu niedługo, tym razem skupię się na ptakach. Mogłabym tam zamieszkać ;-)

Arboretum zaprasza od 15 kwietnia do 30 października w godzinach od 9:00 do 18:00

Zieloność


Mnóstwo życia w tej wodzie

Kudłata sasanka

Hm, co autor miał na myśli?

Magnolia japońska ma kwiaty jak motyle

Niektóre z tych "motyli" ubrane są w futerka ;-)

Mosteczek

Drzewko z lewej to "Dąb Papieski" wyhodowany z żołędzi z dębu "Chrobry", poświęconych przez Jana Pawła II

Powtarzam się, wiem ;-) Uwielbiam kruki!

Instalacja ornitologiczna ;-)

Dlatego czołgałam się po pomoście ;-)

Jaki to styl pływacki?

Zrzuca futro na wiosnę

Kijanki? Ekspert podpowie?

Światełko

Obok arboretum powstaje ścieżka geologiczna

Miejsce magiczne

środa, 27 kwietnia 2011

Popołudniowe impresje parkowe

Kolejny piękny, słoneczny, ciepły dzień. Rano wizyta w bibliotece, potem kawa i kilka stroniczek autobiografii Agaty Christie w "Tajemnicy Poliszynela". A po obiedzie mąż wybrał się na rowerek, a ja wzięłam Debiśkę i poszłyśmy pospacerować po okolicznych zieleńcach. Oto plony ;-)

W końcu zielono

Wszystko kwitnie

Niektóre kwiatki białe

Mnóstwo żółtego...

...i żółtozielonego

Ładnie?

Wieczorne światełko

Trochę wody

Fontanna jeszcze nieczynna

poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Świętowanie nadmorskie

Wczoraj wybraliśmy się nad morze. 144 km i wylądowaliśmy na plaży w Sztutowie. Pogoda piękna, sporo ludzi. Postanowiliśmy, że pójdziemy w kierunku Stegny. Po drodze zrobiliśmy sobie piknik na kocyku, zjedliśmy wielkanocne śniadanie i pomaszerowaliśmy dalej. W Stegnie tłumy. Nie bez trudu udało się znaleźć wolny stolik, wypiliśmy kawę, odpoczęliśmy i ruszyliśmy w drogę powrotną. Myśleliśmy jeszcze o krótkim postoju, ale zachmurzyło się i powiał zimny wiatr. Wsiedliśmy więc do auta i już przed 17:00 byliśmy z powrotem w domu. Zmęczeni solidnie, ale zadowoleni bardzo. To był naprawdę świetny wypad.

Morze uwielbiam

Miejscami pustki po horyzont

Nie umiem rozpoznawać mew

Drobnych kawałeczków bursztynu było mnóstwo

Śniadanie na plaży

Miejscami tłumy

Kawa w Stegnie

piątek, 22 kwietnia 2011

Piątkowe spojrzenie w górę

Popatrzmy na niebo z całego świata, czyli Skywatch # 41

Jedzie pociąg z daleka ;-)


Księżyc zagrożony...

...czyli się utopił. Na szczęście tylko na chwilkę ;-)

środa, 20 kwietnia 2011

Tajemnica Poliszynela...

...to świetne miejsce, odkryte dziś przeze mnie, a zainspirowane wpisem Agnieszki. Księgarnia, w której można posiedzieć, przeglądać książki, wypić kawę i zjeść ciacho. Czegóż trzeba więcej. Kupiłam dwie książki, jedna to "Prywatne życie Mikołaja Kopernika" Jerzego Sikorskiego, druga to "Kanon krajoznawczy Warmii i Mazur". Będę tam wracać, bo zaczęłam przeglądać autobiografię Agaty Christie, przeczytałam kawałek i muszę dokończyć ;-)


Szukać po lewej stronie Wysokiej Bramy, kiedyś była tam naleśnikarnia.

Książki do poczytania, i kupienia, oczywiście.

Bardzo miła obsługa

Oprócz kawy, jest też herbata i inne słodkości

Coś dla ciała

Coś dla ducha

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Cuda i dziwy

Pielęgnujcie przypadkową życzliwość i piękne czyny pozbawione sensu
- cytat z wyblakłej, niebieskiej naklejki, przyklejonej nad pisuarem na stacji metra Plac Republiki w Pradze. [Mariusz Szczygieł, Zrób sobie raj, Wydawnictwo Czarne, 2010, s. 11]

Kolorowe kółka autorstwa człowieka

Tu kółka stworzyła natura

Rzeźba autorstwa Stefana Knappa, atrium biblioteki i BWA

Modrzew, czyli kwiatki-kobitki

Liść będzie

Kawał baby

Kwiatuszki na zagadkowym tle ;-)

Schodami w dół