środa, 30 stycznia 2013

Do wiosny 50 dni

Nie cierpię takiej pogody. Chlapa, chlapa i jeszcze raz, chlapa! Wkurza mnie strasznie, kiedy ktoś w tej sytuacji powiada - ale za to ciepło. No, jakie ciepło? Odwilż i roztopy. Żeby to był początek marca, to nawet można by się cieszyć, ale przecież przed nami cały luty jeszcze...

Gorąca inka korzenno-karmelowa z mleczkiem, sesja fotograficzna kwiecia domowego, to tylko niektóre moje dzisiejsze sposoby na przetrwanie. A teraz idę się przespać ;-)













niedziela, 27 stycznia 2013

Zimno

Siedzę i porządkuję te stosy fotek, które wczoraj zrobiłam. Aż się robi zimno od samego patrzenia ;-)











sobota, 26 stycznia 2013

Do białości

Mróz trochę skomplikował plany, na dodatek rano szaro i pochmurno. Ale już tak bardzo chciało mi się wyruszyć byle gdzie przed siebie, że bez względu na przeciwności losu, pojechaliśmy w aleję ;-)

Dziś wszystkie fotki powiększają się po kliknięciu.

















piątek, 25 stycznia 2013

Od rana do wieczora

Dobrze, że rano nikt mnie nie widział. Pies próbował  zmobilizować mnie do wstania, a ja naciągałam kołdrę na głowę. Ale jedno spojrzenie za okno spowodowało, że prędko wyskoczyłam z łóżka. Mgła, piękna biała mgła! Nawet łóżko zostawiłam niepościelone, złapałam aparat i psa, i pobiegłyśmy do parku. Łaziłyśmy prawie dwie godziny. A mgła to się podnosiła, to opadała nisko, słońce się chowało albo świeciło. Nie czułam mrozu, bo powietrze było łagodne i bezwietrzne. Jutro też ma być ładny dzień...

























A wieczorem na deser piękny zachód.





czwartek, 24 stycznia 2013

Recycling

Najłatwiejszy karmnik świata. Czas wykonania 15 minut. Bierzemy butelkę plastikową po wodzie mineralnej albo po mleku. Wycinamy nożem lub nożyczkami (ostrożnie, nie po palcach!) prostokątną dziurę, na takiej wysokości od dna, żeby zmieściło się w butli trochę ziarenek. Wycięte krawędzie oklejamy plastrem, żeby ptaszki się nie pokaleczyły. Przywiązujemy sznurek do szyjki butelki, napełniamy ziarnem słonecznika (lub płatkami, kaszą, siemieniem lnianym, czy innym pokarmem dla ptaszków /np. papużek/, kupionym w sklepie zoologicznym). Wieszamy na gałęzi, na balkonie lub w innym dowolnym miejscu, gdzie ptaszki nie będą niepokojone. Ptasia wdzięczność zapewniona, pod warunkiem, że nie zapomnimy o napełnianiu karmnika.









środa, 23 stycznia 2013

Do wiosny 55 dni

A mróz trzyma (-13°C), na dodatek zawiewa lekki wiaterek, który brutalnie mrozi policzki. I słońce ciągle za chmurami...


Klik to large

sobota, 19 stycznia 2013

Do wiosny 60 dni

Będę odliczać, może szybciej zleci ten zimowy czas.

Miałam siedzieć w domu i nosa nie wyściubiać. Ale jeden marny promyczek słońca i już nas podkusiło, żeby jednak wyruszyć w plener. Przynajmniej pies pohasał. Oczywiście, słonce wychyliło jedno oko zza chmur i szybko się schowało. Mróz trzyma, minus dziesięć nie odpuszcza.
W związku z tym, ze zrobiłam dziś kilka zdjęć, grzebanie w czeluściach w poszukiwaniu cieplejszych obrazków zostawiłam na później.

Aaa, znowu zapomniałam. Zapisuję ku pamięci: mam stadko szpaków w karmniku! To pierwsza zima, gdy widzę te ptaki, buszujące na parapecie, gdzie z doniczki po pelargoniach skubią płatki owsiane.
– Moje płatki z Lidla są zżerane przez ptaki? – zakrzyknął ze zgrozą Janusz, amator owsianki na śniadanie!
– Nie – uspokoiłam go – to nie twoje, to kupione zwykłe płatki w pobliskim sklepie.
– No, masz szczęście ;-)


Jezioro Krzywe pod lodem















piątek, 18 stycznia 2013

Powroty do lata

Nie da się robić zdjęć, kiedy nie wiadomo, gdzie się Słońce schowało, a nad Ziemią panują ciągle zimowe ciemności i mróz dzisiejszy - aktualnie minus 13!
Jednym okiem patrzę w telewizor na Mistrzostwa Świata w Piłce Ręcznej (dziś nasi nie grają, jest trochę spokoju, chociaż właśnie Niemcy leją Francuzów, co też mi się nie bardzo podoba ;-)

Drugim okiem grzebię w archiwach zdjęciowych. Dziś wygrzebałam to:












Wieści z kosmosu

He he, no nie do końca ;-) Nie mam ja, niestety, żadnych osobistych wysłanników w kosmosie, więc moje wiadomości są z drugiej ręki. Znalazłam po prostu ładne obrazki i chciałam je sobie zostawić na pamiątkę.

Przy okazji sposób na zapamiętanie kolejności planet: pierwsze litery wyrazów odpowiadają pierwszym literom nazw planet: Merkury, Wenus, Ziemia, Mars, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun, Pluton.
I od razu sprostowanie: aktualnie w Układzie Słonecznym jest tylko osiem planet.
Pluton, od momentu odkrycia w 1930 roku, był uznawany za dziewiątą planetę Układu Słonecznego. W sierpniu 2006 roku Zgromadzenie Generalne Międzynarodowej Unii Astronomicznej w Pradze odebrało Plutonowi ten status. Dziś jest on oficjalnie oznaczany jako (134340) Pluton - planeta karłowata, najjaśniejszy obiekt pasa Kuipera.

Moja Wiecznie Zapracowana Mama Jutro Sama Usmaży Naleśniki

Moją Wolę Znaj Matole Jak SUprę Nie Pozwolę

Mój Wujek Zapisał Mi Jak Streścić Układ Naszych Planet


Zbliżenie NGC 6397 - gromady kulistej w gwiazdozbiorze Ołtarza


Tak wyglądałoby nasze niebo,
gdyby Saturn znajdował się tak blisko, jak nasz Księżyc
(można klikać, żeby powiększyć)