niedziela, 1 maja 2016

Na ludowo

Od dawna już planowaliśmy taką wycieczkę. I gdy przedwczoraj okazało się, że sobotę spędzimy w towarzystwie Kubusia, zdecydowaliśmy się zabrać go do skansenu w Olsztynku. Pogoda dopisała, było słonecznie i wiosennie. Spacerowanie i oglądanie zabrało nam prawie trzy godziny. Z przerwą na piknik, oczywiście. Jedzenie to jedna z ulubionych czynności Kuby, rozsiadł się więc na ławeczce, zjadł jogurt i banana. I z nowymi siłami ruszyliśmy na dalsze zwiedzanie :-)









































33 komentarze:

  1. Lubię i ja takie miejsca. Pokazane jest bardzo ciekawe i z pewnością spacer, nawet dla Kubusia, był miły. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Wszyscy bawiliśmy się świetnie :-)

      Usuń
  2. Wycieczka pod znakiem K, Kubuś, kurki, kogutki, kózki. Piękne zdjęcia i wygląda jakby Państwo mieli skansen tylko dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście, ludzi było niewielu i nie wchodziliśmy sobie w drogę.

      Usuń
  3. Fakt. Lubię tam zaglądać.

    OdpowiedzUsuń
  4. no po prostu gotowe pocztówki i to przecudnej urody! Fajne miejsce, często tam zaglądamy przy okazji festynów i różnych takich :) Żywiołki przednie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żywiołki wczoraj dopisały. Kuba był zachwycony :-)

      Usuń
  5. Ostatnie zdjęcie jest boskie!! :)))
    A skansen w Olsztynku to piękne miejsce i ja też co jakiś czas lubię tam pospacerować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie zdjęcie podsumowuje trudy wyprawy ;-)

      Usuń
  6. Olsztynek! Byłam w tym skansenie parę razy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładny, prawda? :-)

      Usuń
    2. ładny. A jeden z budynków, to murowana szopa przyparafialna z Drogosz (miejscowości moich rodziców). Zdziwiłam się, gdy kilka lat temu ją tam zobaczyłam...

      Usuń
  7. Chyba duży teren zajmuje ten skansen, tak? Wygląda na to, że bardzo tam przestronnie..Super miejsce! A najbardziej zmęczył się Kubuś, dobrze że miał go kto nosić :-) !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tam przestronnie. Jest gdzie pospacerować, pobiegać, usiąść, odpocząć. W sobotę rano było tam mało ludzi, więc nikt sobie nie wchodził w paradę.
      Kubuś jest dzielny, daje radę, ale czasem trzeba trochę dziadka, wróć - Janusza pomęczyć ;-)

      Usuń
  8. Już kiedyś pisałem, że lubię o miejsce. Widzę, że znowu wzbogaciło się o żywą materię. Co prawda, gdy widzę koguta w takiej pozie wraca trauma z dzieciństwa, ale niech tam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, przepraszam! Ten kogut to nie specjalnie :-)

      Usuń
  9. ...czas zatrzymał się między wiekami i ...dobrze!
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A taki dom jak na pierwszej foci to między Tolkmickiem a Ełkiem widziałem "w naturze"...

    Dziadzio wie jak dzieciaka uszczęśliwić ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na Pomorzu można taki domek spotkać.

      Tak, Janusz i Kuba to kumple :-)

      Usuń
  11. Bardzo lubię odwiedzać ten skansen, to bardzo ciekawe miejsce. Niestety do tej pory zawsze bywałam tam zimą. Wiosną wygląda jeszcze ciekawiej. Pozdrawiam:)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-)

      Najładniej jest chyba późnym latem, gdy ogródki są pełne kwiatów.

      Usuń
  12. W tym tygodniu tematami zdjęć jesteśmy blisko :) Swojskie klimaty zawsze cenię wysoko!

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam takie miejsca ! pięknie i swojsko ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wieś sielska i anielska. Kogut super zawadiacki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak pisał Sztaudynger: "Na wieś go wywieźcie, bo naknocił w mieście" :)(jak na ostatnim, hihi)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ja lubię takie swojskie widoki. Wspaniała fotorelacja! :)

    OdpowiedzUsuń