czwartek, 8 listopada 2018

Powroty, powroty...

...może się uda...



8 komentarzy:

  1. Witamy, witamy!
    Musi się udać. Wiem jak to jest wracać do blogowania po przerwie, jestem w tym niemal ekspertką, zatem trzymam kciuki i życzę wytrwałości. Najważniejsze, to żeby nic na siłę.
    Pozdrawiam przeserdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, że się uda. Witam ponownie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny powrót, jesień do tego najlepsza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musi się udać! Z FB nie zawsze mi po drodze, a poza tym Twój blog, to BLOG!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też do swojego sił nie mam jednak czasem ,czasem coś nastukam;)

    OdpowiedzUsuń
  6. facebook zżera wszystko. Boję się chwili gdy wszyscy beztrosko się tam przeniesiemy, pltformy blogowe, fora, galerie padną... Dajemy facebbokowi zbyt wielką władzę nad nami. W dodatku pozwalamy by stawała się coraz bardziej absolutna. To nie wróży dobrze ale świadczy o genialności twórców Facebooka.
    Zatem mniej tam, więcej tu.

    OdpowiedzUsuń