poniedziałek, 31 stycznia 2011

Sezon włóczęgi uważam za otwarty


Włóczykijstwo - nie wiem, czy jest takie słowo? Uważam, że powinno być :-) Uwielbiamy się włóczyć, ja z mężem i nasza psica. Zima trochę zatrzymuje nas w domu, ale wczoraj już nie wytrzymaliśmy, wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy do Ostródy. To niedaleko, ale zawsze jakieś oderwanie od codzienności.

Po drodze wypatrywałam zwierzątka. Tu sarny; gdy jechaliśmy z powrotem, leżały na słoneczku.

Jezioro Drwęckie zamarznięte. Ta konstrukcja to fragmenty wyciągu do nart wodnych.

Droga nad jeziorem to również kilka mostków

Zabytki zamglone

Ostróda ubiega się o status centrum pobytowego podczas EURO 2012. Rozwija więc zaplecze hotelowe.

Powstaje też stadion z podgrzewaną płytą boiska i zadaszonymi trybunami dla 5000 widzów

A to plaża miejska zimą

Zostać morsem, czy nie zostać?

Debra wypatruje, gdzie też pani została

Niezamarznięte ujście Drwęcy to królestwo ptaków wodnych

Gęsto jak w ptasiej zupie ;-))
Zimno mi w nogi, kiedy patrzę na tę kaczuszkę

Drzemka w prawie wiosennym słońcu

Ostróda to miejsce na piękne spacery

No to pa! Lecę dalej!

4 komentarze:

  1. Ewa...przejedź się do Brąswałdu do elektrowni na łynie, przyjdź mostek nad elektrownią, z mostku skręć w lewo i idź wzdłuż rzeki. Zrób tam ładne zdjęcia.
    Potem wróć do samochodu, pojedź do Barkwedy, przejedź pod widuktem kolejowym, skręć w prawo pod górkę, na szczycie wzgórza wjedź w polną drogę po prawej stronie ( vis a vis głębokiego jaru) jedź tą drogą, aż zobaczysz panoramę Warmii.
    Ewa, tylko pamiętaj - to MOJE miejsce,bo ja je znalazłam, ja Ci je tylko użyczam.

    OdpowiedzUsuń
  2. O, widzisz, dobrze się składa, bo mam sprawę do załatwienia w Bukwałdzie :-))

    Na mostku koło elektrowni bywałam, ale wydaje mi się, że w prawo łaziliśmy, w stronę jeziora chyba. Jak tylko okoliczności pozwolą, wybiorę się na pewno. Dzięki za użyczenie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kaczuch jak ta lala - cudny!!!
    aga

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewa, pójdż jak tylko będziesz mogła. czy Ty wiedziałaś, że tam Łyna nie jest malutką rzeczką, tylko wielką rzeką ? Bo mnie zamurowało

    OdpowiedzUsuń