niedziela, 10 kwietnia 2011

Migawki z Paryża

Siedzę przed telewizorem i oglądam... nie, nie, nie ;-)
Oglądam relację na żywo z biegu maratońskiego. Bieg odbywa się w Paryżu. Zawody są oczywiście ważne, ale przy okazji można odwiedzić Paryż. Widoki z lotu ptaka są niesamowite. I przypomniało mi się, że gdzieś w czeluściach komputera mamy trochę zdjęć z tego miasta. Tym razem są to zdjęcia wykonane przez mojego męża. Zapraszam do obejrzenia migawek z Paryża nowoczesnego.

Wiadomo - Paryż

W tle dzielnica La Defense

A to widok w stronę przeciwną, w oddali Łuk Triumfalny

La Defense - nowoczesna dzielnica biurowo-wystawienniczo-mieszkalno-handlowa











Najszybszą kobietą w biegu na 42 km była Kenijka Priscilla Jeptoo. Maraton 2011 w Paryżu wygrał również reprezentant Kenii, Benjamin Kiptoo.

4 komentarze:

  1. przepiękne zdjęcia,
    wpatruję się w nie i przypominam sobie aż takie szczegóły, że jak jechałam windą w tym „pustym” budynku, to się niesamowicie bałam, ale na szczęście nie na tyle, by nie móc zachwycać się widokami, a gdy mknęłam windami na najsłynniejszą wieżę to żadnego strachu nie odczuwałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja ubolewam, że w Paryżu nie byłam. Mąż mi obiecuje, że mnie tam kiedyś zabierze ;-)
    A wysokości boję się panicznie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś dwóch śmiałków weszło na Eifla po nitach - ale teraz to już zabronione.

    urok i samotność wielkich miast, w małych miasteczkach, na wsi jesteśmy rozpoznawalni, w Paryżu jest nas milion turystów

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak obiecał, to na pewno zabierze :-)
    pomimo odczuwanego strachu warto dla tych widoków i emocji świat niemalże z lotu ptaka podziwiać

    OdpowiedzUsuń