środa, 27 kwietnia 2011

Popołudniowe impresje parkowe

Kolejny piękny, słoneczny, ciepły dzień. Rano wizyta w bibliotece, potem kawa i kilka stroniczek autobiografii Agaty Christie w "Tajemnicy Poliszynela". A po obiedzie mąż wybrał się na rowerek, a ja wzięłam Debiśkę i poszłyśmy pospacerować po okolicznych zieleńcach. Oto plony ;-)

W końcu zielono

Wszystko kwitnie

Niektóre kwiatki białe

Mnóstwo żółtego...

...i żółtozielonego

Ładnie?

Wieczorne światełko

Trochę wody

Fontanna jeszcze nieczynna

4 komentarze:

  1. ciekawe czy jak powiesz, że to w niemal w centrum zatłoczonego Olsztyna to Ci ktoś uwierzy

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie. Nad zbiornikami koło Relaxu też dzisiaj rowerkiem byłem. Przepięknie i panchnąco. Pani red. z Radia Eska pierwszy raz tam była... mimo, że wielokrotnie obok przechodziła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie :-)
    a kiedy uruchomią fontannę?

    OdpowiedzUsuń