poniedziałek, 17 października 2011

Kwiatek ortograficzny

Dziecko mi podesłało.
Pisownia według zasad - Nobel, Nagroda Nobla;
nobel - pierwiastek chemiczny o symbolu No, albo stara moneta angielska.
Czyli nawet na błędach możemy się czegoś nauczyć ;-)


4 komentarze:

  1. Możemy wiele się na błędach nauczyć. Odkrycie ważne ale trochę "przereklamowane", bo zabrakło dziennikarskiej wnikliwości w dociekaniu dlaczego jest ważne i co z tego będzie wynikało. Czytelnik nie wie dlaczego "materiał" zarybieniowy jest drogi i dlaczego będzie więcej węgorzy w naszych jeziorach. Potrzebne uzupełnienie o cykl zyciowy, o wedrówke na tarło do MOzra Sargassowego, o wyławianiu narybku, zanieczyszczeniu środowiska, przegradzaniu rzek itd. No i jak sie okazuje nie olsztyniacy pierwsi, bo i japończycy i Duńczycy... ale na pewno coś jest nowego... tyle, że z artykułu się nie dowiemy. Dziennikarstwo naukowe jest w cenie i deficycie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety, dziennikarstwo albo raczej "dziennikarstwo" stoi coraz częściej na żenująco niskim poziomie, a może nawet spada "na łeb na szyję". Często napotykamy mnóstwo nierzetelnych informacji, a kiedy się jeszcze ma jakieś pojęcie na dany temat, to można się załamać. I potem cała gazeta traci wiarygodność, bo skoro piszą bzdury w jednym artykule, to jak się ma do rzeczywistości cała reszta treści?
    "Dziennikarstwo" internetowe często polega tylko na liźnięciu tematu, byle szybciej... A błędy ortograficzne, które moim zdaniem, nie przystoją ludziom piszącym zawodowo, spotyka się nagminnie. Mnie to smuci...

    OdpowiedzUsuń
  3. nobel dla dziennikarza - ale coś wam powiem.

    Niejednokrotnie współpracuję z różnymi redakcjami internetowymi właśnie w zakresie tworzenia materiałów na strony WWW. Praktyka jest taka że najchętniej zatrudnia się w nich osoby z grona uczniów liceów i studentów pierwszych roczników - czemu? Bo są tani i niewymagający. właśnie zerwano ze mną współprace, gdy upomniałem się o koszty researchu - "płatne archiwa? A na co to Panu? przecież są różne takie Wikipedie i w ogóle wszystko co potrzeba jest w sieci ...". W przypadku wydań klasycznych jest dokładnie tak samo - cięcie kosztów kosztem rzetelności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety. Krewni i znajomi prezesa zawsze przebiją solidnych pracowników... Jedynie kasa się liczy ;-(

    OdpowiedzUsuń