piątek, 28 października 2011

W telefonicznym skrócie

Wyszłyśmy z Debiśką na spacer, bo Agnieszka Radwańska mnie zdenerwowała. Przegrała wygranego seta, ja się wkurzałam, aż Janusz wygonił mnie z domu. Ochłonęłam, zajęłam głowę czymś innym. Nie chciało mi się dźwigać aparatu, ale telefon dał radę.

Aha, polecam zerknąć wieczorem na niebo. Na wschodzie świeci bardzo jasno Jowisz. Warto popatrzeć.


To zdjęcie sprzed kilku dni też wygrzebałam z telefonu


Nowy wystrój starego placu wreszcie skończony


W Olsztynie takich atrakcji jeszcze nie było ;-)







1 komentarz:

  1. Świetne te fontanny ze światełkami :) widziałam podobne w Gdańsku

    OdpowiedzUsuń