Muszę odpocząć po wczorajszym dniu spędzonym w samochodzie. Najpierw objeździliśmy Kowno, żeby choć z grubsza obejrzeć dzielnice poza centrum, a później jeszcze jazda do domu. Dziś dzień "gospodarczy", a w wolnych chwilach grzebię w zdjęciach. Ale to jeszcze potrwa...
To ja czekam na te "wygrzebane" zdjęcia. Zazdroszczę wyprawy i nawiązując do jednego z poprzednich wpisów, a raczej zdjęć - rzeczywiście koty tam mają nietypowe :)))
OdpowiedzUsuńW takim razie intensywniej zabieram się do "grzebania" ;-)
OdpowiedzUsuńJa etż od kilku dni grzebię w zdjęciach:) A Twoje cudne:)
OdpowiedzUsuń