sobota, 15 grudnia 2012

Lodowato

W zeszłym roku lodowe rzeźby stały jeden dzień. Padał deszcz i rozpłynęły się żałośnie. W tym roku zima przywitała jarmark mrozem i rzeźbom nic nie grozi. Postoją jeszcze kilka dni.


Mikołaj buszuje po mieście


Lodowy ogród za chwilę będzie gotowy


Ostatnie przygotowania


Wieża naprawdę krzywa


Światełka


Lodowe miasto


Ogień i woda


Autorzy


Świątecznie


Jowisza widzicie?

13 komentarzy:

  1. A u mnie już odwilż na całego.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezwykłe są te rzeźby...niektórzy to mają talent :)
    U mnie też już prawie śniegu nie ma :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie przez noc nawaliło z 10-15 cm, a teraz się topi...

      Usuń
  3. No to będzie "Po" rzeźbach;(
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś pięknego!! Te rzeżby to prawdziwe arcydzieła. Żeby jeszcze ktoś wymyślił jak przedłużyć im życie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zeszłym roku stały tylko jeden dzień ;-( Jarmark się kończy jutro, a co z rzeźbami, to nie wiem...

      Usuń
  5. I love these nice preparations to the holidays. Lights, ice figures, shopping, trees on the streets!
    Lovely photos, Ewa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yes, it's so nice time.

      Thank you, Nadieżda :-)

      Usuń
  6. To jest sztuka piękna i taka... ulotna, a może raczej "topliwa", ale tym więcej ma uroku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, sztuka chwilowa i trzeba zdążyć ją uchwycić :-)

      Usuń
  7. a mnie znowu omija okazja ujrzenia

    OdpowiedzUsuń