ja: Kruki (tu link). Podobno są też na allegro, ale nie umiem znaleźć
ja: Podobno niezłe są też wiatraczki
ja: Albo sokół (tu link)
ula: Kupiłam sokoła :-) z rozpędu podałam adres domowy, pocztą przyjdzie, więc pewnie zostawią awizo, bo chyba listonosz nie będzie z tym sokołem chodził... a może ;-)
Mało nie umarłam ze śmiechu, jak przeczytałam tę odpowiedź ;-) Ciekawe, czy ktoś się domyśli, o czym rozmawiałyśmy...
To nie sokół, to krogulec na parapecie za firanką |
Cześć!
OdpowiedzUsuńUrządzenia do odstraszania niepożądanego ptactwa? Bo jak nie , to już nie wiem co;(
Pozdrawiam:)
Kiedy właśnie u naszej Ewy, każde ptactwo jest pożądane gdy zjawia się z wizytą....
UsuńMusi chodzić o coś innego, ale pojęcia nie mam o co...
E
O ptaki drapieżne zapewne;)
UsuńTeż myślałam, że to odstraszacze ptaków ale u Ewy to raczej mało prawdopodobne. Chyba, że je zamontuje u sasiadów licząc na to, że odstraszone ptaki do Niej będą przylatywać.
OdpowiedzUsuńJakieś biżu, czy co...?
OdpowiedzUsuńTak sobie myślę... abstrakcyjnie ;)
Odpowiadam wspólnie wszystkim przedmówczyniom i jednocześnie dziękuję za uznanie mojej miłości do ptasząt: jednak miałyście rację: chodzi o odstraszenie gołębi z balkonu znajomej, czyli mogę uznać, że Mo. była najbliżej ;-)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to Ula zaoferowała swą pomoc tej znajomej pani, a potem ja, jako ekspert, udzielałam porad i wyszukiwałam oferty w necie. Teraz czekam na listonosza z plastikowym sokołem (wys. ok. 45 cm!) ;-)))
A już myślałam że jakiś artystyczny ten sokół na biurko, drewniany, czy coś....
UsuńTylko te wiatraczki sugerowały jednak odstraszanie, co z kolei nie w Twoim stylu...
No to się wyjaśniło, trochę nas potrzymałaś w napięciu :-))))
E
Bardzo artystyczny mam nadzieję ;-)
UsuńJupi jupi jupi, ja to jestem bystra jednak ;))
OdpowiedzUsuńAnooo ;-)
UsuńA kto wpadł na pomysł, że to "odstraszacz" ptaków?
UsuńPotem, to już "z górki" było.
UsuńNie od dziś wiadomo, że ptaki boją się ich drapieżnych pobratymców. Dlatego np. nakleja się sylwetki ptaków drapieżnych na oknach czy ekranach akustycznych, aby zapobiec przed rozbijaniem się o szyby, które są dla ptaków często niewidoczne. (Uf, ale zdanie skonstruowałam)
UsuńTak samo powinien (teoretycznie) zadziałać plastikowy model drapieżnika. Pożyjemy, zobaczymy ;-)))
Na ptaki "w przelocie" działa, bo one tego nie znają. Ale gołębie są zazwyczaj osiadłe (poza grzywaczami) i szybko się uczą co im robi krzywdę a co nie.
UsuńZnowu kraczesz ;-)
UsuńJak znam gołębie to... nabiorą się tylko na krótki czas.
OdpowiedzUsuńNie strasz! ;-)
UsuńPomyślałam o gołębiach, które przez cały letni sezon upatrują sobie moje balkony, może jednak poskutkuje. Spróbuję. Warto mieć spokój choćby parę miesięcy.
OdpowiedzUsuńTen "sokół" ma własnie gołębie odstraszać, ale czy wypełni swoje obowiązki skutecznie...
UsuńObawiam się, że sztuczny sokół wystarczy tylko na chwilę ;)
OdpowiedzUsuńNastępny kracze! Będzie się go przesadzać, najwyżej ;-)
Usuń