sobota, 15 lutego 2014

Do wiosny 33 dni





29 komentarzy:

  1. Zawsze ostatni etap jest najtrudniejszy, ale 33 brzmi bardzo dobrze! A ptaki już tak śpiewają.....

    OdpowiedzUsuń
  2. To na drugim zdjęciu wygląda jak miniaturowa peruka :))
    Jeszcze ponad miesiąc czekania, żeby tylko zima nie wykręciła nam w tym czasie jakiegoś numeru...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w peruce, to jest wełnianka z arboretum ;-)

      Eee, nie, marzec to już prawie wiosna...

      Usuń
  3. Ja też już czekam na wiosnę :) Niech wszystko kwitnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany to muszę się spieszyć bo mam mnóstwo zdjęć z jeszcze zeszłego sezonu do pokazania ;)
    Piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Potem będzie ciepło, zielono, słonecznie i będziemy czekać na lato ;-)

      Usuń
  6. Ostatnie zdjęcie świetne.
    Boję się,m że zima sobie o nas przypomni i w ostatniej chwili pokaże nam, na co ją stać.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

  7. Ja również odliczam te dni, żeby tylko zima się jeszcze nie wróciła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś na spacerze obserwowałam wiosennie zachowujące się sikorki - może to definitywny koniec zimy... ;-)

      Usuń
  8. Jupi! To już bliżej niż dalej. Czas gna jak szalony...Ewa, a jak osiągnęłaś efekt tego pięknego tła z drugiego zdjęcia? Bo też tak chcę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki efekt to tylko w naszym arboretum :-)
      A poważnie, to niczego nie planowałam i nie kombinowałam, po prostu zrobiłam zdjęcie wełnianki. A że ona rośnie na terenie podmokłym i dookoła pełno wody (robiłam zdjęcie z drewnianej kładki nad bagienkiem), to i tak ładnie zabłyszczało :-)

      Usuń
    2. Natura to jednak czyni cuda :)

      Usuń
  9. Zleci jak z bata strzelił :)

    OdpowiedzUsuń