Na początek serdeczne podziękowania, za to że jesteście i zaglądacie!
I za piękne życzenia świąteczne!
I za piękne życzenia świąteczne!
* * *
Nie wierzyliśmy własnym oczom... w Wigilię od rana było biało. No to w plener, choć na trochę!
A dziś po śniegu zostały już tylko zdjęcia...
Zima jest taka fotogeniczna - ośnieżone drzewa, piękny biały puch... A tak naprawdę, to w tym roku tylko przenikliwa wilgoć, mokre łapy i buty... Natomiast Debiśka wygląda cudnie...
OdpowiedzUsuńPewno, że zaglądamy? A gdzie mamy zaglądać? Bo przecież nie do kalendarza adwentowego z Biedry, choć też zaglądać można ;) Ależ pięknie! U nas deszcz, deszcz, przerwa i deszcz :( Choć trochę białości by się przydało.
OdpowiedzUsuńPsiak na tle tej zimy wypadł idealnie! Słodziak! ♥ Pozdrawiam świątecznie! :)
OdpowiedzUsuńHa, odbyłam podobny spacer koło południa też z psiną i cały czas myślałam, że to pewnie jeden darowany dzień i tak było. Miło znowu oglądać świat Pani wyjątkowym okiem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDebra wygląda komicznie taka ośnieżona. Lubi śnieg? Pewnie lubi, bo poza tymi małymi piseczkami chyba każdy pies lubi, a owczarki i pasterze szczególnie.
OdpowiedzUsuńU nas pierwszy raz od lat było trochę mroźnie i też lekko biało. Na pobliskiej górce nawet śnieg dotrwał do pierwszego dnia świąt.
Się nabyła...
OdpowiedzUsuńAle jeden zimowy rajd już się udał, może zima jeszcze wróci.