środa, 20 kwietnia 2011

Tajemnica Poliszynela...

...to świetne miejsce, odkryte dziś przeze mnie, a zainspirowane wpisem Agnieszki. Księgarnia, w której można posiedzieć, przeglądać książki, wypić kawę i zjeść ciacho. Czegóż trzeba więcej. Kupiłam dwie książki, jedna to "Prywatne życie Mikołaja Kopernika" Jerzego Sikorskiego, druga to "Kanon krajoznawczy Warmii i Mazur". Będę tam wracać, bo zaczęłam przeglądać autobiografię Agaty Christie, przeczytałam kawałek i muszę dokończyć ;-)


Szukać po lewej stronie Wysokiej Bramy, kiedyś była tam naleśnikarnia.

Książki do poczytania, i kupienia, oczywiście.

Bardzo miła obsługa

Oprócz kawy, jest też herbata i inne słodkości

Coś dla ciała

Coś dla ducha

5 komentarzy:

  1. o. ktoś zrealizował mój pomysł, jak fajnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. W Tarnowie były takie dwie, ale stosunkowo szybko upadły.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie! Mam nadzieję, że ten lokal się utrzyma!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjemnie wejść do księgarni, w której pachnie kawą, można by rzec podwójna przyjemność, a „pierwszy krok w chmurach” silnie działa na mą wyobraźnię.
    Z podobną konwencją spotykałam się jak dotychczas jedynie w empikach.

    OdpowiedzUsuń
  5. W tarnówku empik to teraz dyskont w galerii handlowej równie jak ona cała odhumanizowany i żałosny w swojej nowoczesności.

    OdpowiedzUsuń