Złoty krzaczek |
Niedaleko już do brzegu jeziora |
Kośno |
Prawie pusto, bardzo cicho... |
Gruszka na wierzbie? |
Sosny |
A w niedzielę przestrzennie |
Zielono prawie jak wiosną |
Kielary |
Na drugim brzegu ulokowały się kormorany |
A pod tymi brzózkami odpoczynek w zaciszu na słoneczku |
Inwazja biedronek |
Świetne te zdjęcia, najbardziej podobają mi się brzozy, sosny i biedronka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Biedronki opanowały mojego męża, który wylegiwał się na słoneczku pod brzozami ;-)
OdpowiedzUsuńAch, te brzózki takie piękne, że jak tu się im oprzeć, pozostaje już tylko dla zdrowia i urody przytulić się do nich :-)
OdpowiedzUsuńToteż się poprzytulaliśmy ;-)
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę ;-) Moje ostatnie spacery ograniczają się do ośrodka zdrowia...
OdpowiedzUsuńNo to życzę Ci, krogulcu, żebyś już niedługo mógł pójść na spacer w piękne plenery, których przecież u Ciebie też nie brakuje. Zdrówka!
OdpowiedzUsuń