piątek, 18 listopada 2011

Jubileusz ;-)

Źródła podają  –  rocznica to dzień przypadający dokładnie w rok, dwa, trzy itd. lata po jakimś fakcie, zdarzeniu. W zależności od wagi wydarzenia, rocznica może być okazją do nawiązań w postaci porównań lub wspomnień, a jeżeli wydarzenie to było radosne lub w inny sposób znaczące, to nawet do uroczystych obchodów.


Uroczyste obchody - to bardzo kuszące ;-) Poprzestanę jednak tylko na wspomnieniu, że w zeszłym roku o tej porze zadebiutowałam, jako kronikarz własnego życia. Dobrze mi się tu pisze, polubiłam to. A najbardziej się cieszę z Waszych odwiedzin!

Zapraszam na ciasto, które sami sobie upieczecie ;-) To łatwe!



Przepis znaleziony oczywiście w necie: 1 kostka masła, 4 całe jajka, 1/2 szklanki cukru, 2 paczki wiórków kokosowych, tabliczka gorzkiej czekolady

Roztopić w garnuszku ok. 200 g masła i czekoladę, ostudzić. Do miski wbić 4 całe jaja, rozbełtać razem z cukrem. Dosypać wiórki. Wymieszać. Wlać masło z czekoladą, można dodać kilka kropli aromatu, jaki kto lubi. Wymieszać dokładnie, wyłożyć do formy z papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika i zapiec 15-20 minut w temperaturze ok. 180 stopni.

Mam nadzieję, że smakowało!

13 komentarzy:

  1. No to mamy co świętować ! Gratulacje ! Dziękujemy za to co było i liczymy na jeszcze ! Bardzo miło się tu zagląda żeby poczytać i pooglądać. Życzymy nieustającej weny oraz wielu pięknych obiektów do fotografowania. A ja prywatnie sugeruję dalsze promowanie Debiśki gdyż również jest wdzięcznym obiektem. Wszystkiego "naj" na wiele następnych lat ! I buziaki. Ela.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, Elu, za miłe słowa i życzenia! To w końcu twój przykład zmobilizował mnie do pisania :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak znam życie, ciasto jest tak samo pyszne jak cały blog :-D
    Poproszę zatem o nieustającą dokładkę ;-DDD

    Gratulacje i buziaki,
    tym razem od paki!!!
    aga i daniello

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Pako! Widzę, że forma wraca :-))) Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dojrzewam do upieczenia tego kokosowca, ale musisz sprecyzować, bo torebki z wiórkami bywają mniejsze i większe w zależności od firmy. E.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooooooooo, jak miło :-) tak coś czułam, że będzie pysznie :-) nie może i mnie zbraknąć tam gdzie słodkości serwują, zwłaszcza rocznicowe :-)
    Gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Alusiu, dziękuję! Ciasto zniknęło, trzeba piec następne.

    Elu, ja wrzuciłam dwie torebki po 100 g każda, ale myślę, że i więcej by weszło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewo, gratulacje :-)) U mnie dziś rocznica ślubu, wprawdzie spędzę ją sama, bo mąż pracuje do późna w nocy, ale może dostanę ataku weny i wykorzystam przepis :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Squirk, w takim razie również gratuluję! Trwajcie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję rocznicy, dziękuje za wizytę na moim poletku :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. "Roczek" to ważne święto! Wszystkiego najlepszego! :))
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję wszystkim, za życzenia, za życzliwość i za odwiedziny!!!

    OdpowiedzUsuń