piątek, 5 października 2012

Rozważania jesienne

Dlaczego pani zbiera kasztany? - zapytał mnie wczoraj w parku pan menel. I opowiedział, że przepytuje ludzi na tę okoliczność. Jeden przechodzień powiedział mu, że zbiera do jedzenia. A przecież te nasze polskie kasztany nie są jadalne – pan menel nie dał się nabrać. Niektórzy zbierają dla dzieci, na ludziki – eee, to wiadomo. Babcia mówiła, że leczą reumatyzm – pan menel się pochwalił swoimi przemyśleniami.
A ja zbieram dla zabawy – moja odpowiedź bardzo rozśmieszyła pana menela ;-)))













6 komentarzy:

  1. Bardzo są fotogeniczne. No to pogadaliście, fajny menel. E

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasztany są piękne, ja nie mogę przestać zbierać ;-)

      Usuń
  2. Bo czasem się zdarza menel-filozof, ciekawy ludzi. Dobrze, że mimo menelstwa zachował odrobinę poczucia humoru.
    Kasztany jeszcze w ubrankach?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Menel okazał się całkiem sympatyczny ;-)
      To już chyba ostatnie kasztany, bo wichury straszne i wszystko spada.
      I ja pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Bosz, a ja tu siedzę jak jakiś łoś i suszę grzyby, to znaczy same się suszą w sumie, w ciepłym piecu, bo chleb upiekłam, ale nie zostawię ich przecież samym sobie, czyli suszę.
    Lubię i szanuję ogromnie moją teściową ale po 3 dniach spędzonych u niej znów jestem smarkata i zmęczona bardzo byciem powyższą w oczach nabytej rodziny, ja to się chyba do rodziny nie nadaję za bardzo, marudna wróciłam, siedzę jak łoś i suszę grzyby :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O biedny Łosiu ;-) Bycie synową, a na dodatek suszenie grzybów - to nie jest prosta sprawa :-)

      Usuń